Aleksandr Zacharczenko zapowiedział wczoraj, że jeśli Ukraina rozpocznie procedurę zbliżenia do NATO, to Doniecka Republika Ludowa uzna to za zerwanie porozumień mińskich, co może skutkować wznowieniem walk w Donbasie.

Wcześniej prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zapowiedział przeprowadzenie w przyszłości referendum w sprawie przystąpienia do NATO. Jego zdaniem, postulat ten popiera obecnie ponad 60 proc. Ukraińców. Samo rozpoczęcie procesu akcesyjnego miałoby zostać uruchomione dopiero po przeprowadzeniu niezbędnych reform.

„Oświadczenia Poroszenki i jego reprezentanta w rozmowach mińskich, Kuczmy dotyczące potrzeby wstąpienia Ukrainy do NATO mają na celu zniszczenie porozumień mińskich. Jeśli Ukraina rozpocznie organizowanie referendum ws. akcesji do NATO, lub inne procedury, to DRL natychmiastowo wyjdzie z porozumień mińskich i przystąpi do oczyszczania całego terytorium Donbasu z kijowskich okupantów”– powiedział Zacharczenko. Dodał, że jest przekonany o tym, w takiej sytuacji wiele innych obwodów Ukrainy postąpi podobnie.

Unian.info / Tass.ru / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mazowszanin
    mazowszanin :

    Bez ruchów zmierzających do akcesji do NATO, jak rozumuję na bazie analizy sensu logicznego przedstawionej wypowiedzi, DRL będzie przestrzegać porozumień z Mińska, tj. tolerować kijowskich okupantów na terenie całego Donbasu. Dzielny Zacharczenko ścierpi nawet okupanta z Kijowa w Donbasie, byle NATO nie miało powodów do zadowolenia z rozwoju sojuszu (który jako koszmar nocny śnił chyba od przedszkola). Sowiecki umysł nie pojmuje, że Ukraina w NATO jest równie prawdopodobna, jak teksański poziom życia na Syberii lub baza marynarki wojennej Republiki San Marino w Nepalu.