Zadeklarowaliśmy pomoc, jeśli chodzi o wzmocnienie granicy węgiersko-syryjskiej – powiedziała w Brukseli Ewa Kopacz.
Szefowa rządu zapowiedziała wsparcie dla Węgier ze strony Polski:
“Wysyłamy tam pięć bardzo specjalistycznych samochodów z noktowizorami, ze sprzętem, który będzie pozwalał całą tę granicę obserwować (…) Oprócz tego wysyłamy kilka mniej specjalistycznych samochodów i około 70 przedstawicieli służby granicznej” – powiedziała Kopacz.
Premier Kopacz stwierdziła jednak, że pomoc ze strony Polski ma na celu wzmocnienie granicy Węgier i… Syrii.
onet.pl / Kresy.pl
Prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym – wykroczenie. A prowadzenia państwa? Zachowując proporcje – chyba tylko wbicie na pal.
Ta kopaczka nie nie odróżnia Austrii od Australii, wygląda (poprzez swoje zachowanie i wypowiedzi) na konsumenta środków zmieniających świadomość, nie potrafi z głowy wypowiedzieć jednego zdania poprawnego gramatycznie i stylistycznie (jako tako wychodzi jej czytanie z kartki – w sam raz na poziom 6-to klasisty). Poziom akuratny dla byłego prezydenta – nie była w stanie przygasić jego mów.
Ciekawe, ze na najwyzsze stanowiska w panstwie wysuwane sa przez rozne agentury – najwieksze
glaby i nieuki, ktore mozna znalezc w naszym czterdziestomilionowym narodzie.
KOPACZKA !!! JESZCZE TYLKO TYDZIEN BEDZIESZ POLAKÓW ,,KARMILA” TYMI SWOIMI IDOTYCZNYMI POMYSŁAMI.TO CAŁE SZCZĘŚCIE…
W czasie kryzysu migracyjnego Polska ,,mogła” odegrać rolę lidera, ale z powodu działań obu ,,polityczek – amatorek”, spadła do roli niemieckiego klakiera. Rozwalona została Grupa Wyszehradzka, która dla Niemiec, była zawsze solą w oku.
Dla Platformy Obywatelskiej, która wykreowała, w sposób bardzo sztuczny, PŁEMIEŁ jest to przysłowiowy gwóźdź do trumny. Formacja z powodu ,,hołdu polskiego” wobec Niemiec może zapomnieć o zwycięstwie w październikowych wyborach. Kto z takim ugrupowaniem będzie chciał wejść do koalicji? Chyba tylko posłowie z mniejszości niemieckiej lub Ruchu Autonomii Śląska, jeśli dostaną wystarczającą ilość głosów. Polacy w Europie nigdy nie mieli wielu sojuszników, ale na przyjaźń Węgrów oraz sympatię ze strony Czechów i Słowaków, nieraz mogliśmy liczyć. Dziś to zostało w dużym stopniu zaprzepaszczone. Pozostaje tylko pomarzyć o tym, żeby w gmachu przy Alejach Ujazdowskich swoje rządy rozpoczął kiedyś polityk formatu Victor Orbana, prawdziwego męża stanu, który dba o interesy swojego kraju, a nie interesy Berlina czy Brukseli. Na takiego polityka czeka z utęsknieniem wielu polskich obywateli. Nawet, gdyby znów miała to być osoba w szpilkach.
,,Zadeklarowaliśmy pomoc, jeśli chodzi o wzmocnienie granicy węgiersko-syryjskiej – powiedziała w Brukseli Ewa Kopacz”.
CZY TA BABA MIAŁA KIEDYŚ ATLAS GEOGRAFICZNY W REKACH ?
TO SZCZYT AROGANCJI I DEBILIZMU,ŻEBY PŁEMIEŁ POLSKI NIE WIEDZIAŁA Z KIM GRANICZĄ WĘGRY.
Kto steruje tą pacynką ? Ona nigdy nie wie o czym mówi. Jak czyta z kartki, to też nie wie . Bo jej ktoś to napisał. – ŻENADA.
Oczywiście Pani premier Kopacz strzeliła kompromitującą gafę o granicy węgiersko-syryjskiej.Mnie jednak zaskakuje i zadziwia volta Pani premier w sprawie muslimskiej i ochrony granic węgierskich.Wsparcie Polski dla Węgier w zakresie obrony ich granić to realny wymiar pomocy. Jestem za poszerzeniem tej pomocy dla przyjacielskich Węgrów i mądrego ich przywódctwa.Polska winna brać przykład z patriotycznej postawy premiera i partii politycznych Węgier w obronie ich tożsamości narodowej.