Kolejny konflikt gazowy Moskwa – Mińsk

Rosyjski monopolista gazowy Gazprom zarzucił Białorusi łamanie warunków umowy handlowej. Według informacji niezależnych białoruskich mediów, kraj ten nie płaci terminowo za dostawy rosyjskiego gazu.

Od wielu miesięcy trwają rozmowy Mińska z Moskwą dotyczące cen dostaw rosyjskiego surowca. Doszło w tej sprawie nawet do rozmów prezydentów obu krajów, ale zdaniem białoruskich mediów, strony nie doszły do porozumienia.

Obecnie Białoruś – zgodnie z umowami – powinna płacić 128 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu. Mińsk jednak pozostaje przy cenie z pierwszego kwartału 2008 roku, płacąc 119 dolarów.

Już wcześniej niezależny portal internetowy Karta – 97 informował, że dług Białorusi wobec Gazpromu może kwartalnie sięgać nawet 45 milionów dolarów. Rosjanie w takiej sytuacji nie wykluczają podjęcia kroków prawnych i zamierzają wystąpić do sądu przeciwko Białorusi. Już w ubiegłym roku monopolista zagroził zmniejszeniem dostaw surowca, jeśli władze w Mińsku nie uregulują zadłużenia.

W czerwcu przedstawiciele koncernu zapowiedzieli także podwyższenie cen dostaw paliwa do krajów Europy Zachodniej. Nie jest wykluczone, że trzeba będzie płacić nawet do 400 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu. Podwyżki czekają również, uprzywilejowanych do tej pory odbiorców takich jak Ukraina i Białoruś.

IAR / jz

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply