Nie rodzice, ale parlamentarzyści powinni decydować o tym, kiedy dzieci pójdą do szkoły – uważa Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Nie wszystkie kwestie można rozwiązać poprzez referendum. Mówię przede wszystkim o sprawach podatkowych, ale to dotyczy również wieku szkolnego. Od tego jak wcześnie dzieci pójdą do szkoły będzie zależał ich przyszły rozwój. Dlatego powinni o tym decydować parlamentarzyści. Pamiętajmy, że są oni wybrani przez obywateli– tłumaczyła w Radiu Gdańsk Kidawa-Błońska.
Zdaniem marszałek Sejmu nie ma już możliwości dopisania pytań do referendum.
– Zdaniem moim i wielu konstytucjonalistów nie można już dodać pytań do referendum. Na to potrzebny byłby czas 40 dni. Pozostaje jeszcze opcja przełożenia referendum, ale nie wiem, czy to dobry pomysł– powiedziała.
Stefczyk.info/KRESY.PL
P…….. faszystka, jak to mawia klasyk jeśli ktoś twierdzi, że lepiej się zajmie dzieckiem niż jego rodzice to jest duża szansa że to pedofil. Wzruszające jak to tej babie zależy na rozwoju dzieci tylko szkoda, że nie zwróciła uwagi jak placówki edukacyjne są przygotowane do przyjęcia maluchów.
Jeżeli parlamentarzyści pod przewodnictwem szanownej pani Kidawy będą nadal pracować tak profesjonalnie jak nad nowelizacją ustawy o kuratorach sądowych ( http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/balagan-w-sejmie-przez-pomylke-przeglosowano-zla-ustawe) to biada temu krajowi.
Każdy będzie mógł jesienią skomentować wypowiedź Pani KI-Da bardzo zwyczajnym krzyżykiem.
tagore
Rodzice mają urodzić i karmić, a resztę zrobi sejm i senat. PO ma faktycznie samych kretynów i idiotów, co gorsza, z PiS jest niewiele lepiej.
https://www.youtube.com/watch?v=XuaAAMoLEi4