Ukraińska ofensywa na obwód kurski i rosyjskie operacje ofensywne we wschodniej Ukrainie nie są decydującymi operacjami, przesądzającymi o wygraniu wojny – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Analitycy ISW oceniają w najnowszym raporcie, że wtargnięcie sił ukraińskich do obwodu kurskiego i rosyjskie operacje ofensywne na wschodniej Ukrainie nie są same w sobie decydującymi operacjami wojskowymi. Podkreślają, że będą one miały znaczenie w takim sensie, w jakim będą odnosić się do szeregu kolejnych kampanii rosyjskich i ukraińskich podejmowanych w przyszłości.
Instytut zwraca uwagę, że zarówno Rosjanie, jaki i Ukraińcy, mają zdolność do ustanawiania głębokich pozycji obronnych i rezerw. Uniemożliwia to jakiejkolwiek pojedynczej kampanii osiągnięcie strategicznych celów.
“Rosja i Ukraina są zmuszane przez to do podejmowania bitew penetracyjnych, które są tak kosztowne, że ich późniejsza eksploatacja jest często niewykonalna” – zaznacza ISW.
Jak podkreśla ISW, ukraińscy urzędnicy oświadczyli, że operacja w obwodzie kurskim nie ma na celu osiągnięcia długoterminowych celów terytorialnych, lecz wywarcie presji operacyjnej i strategicznej na siły rosyjskie w całym teatrze działań.
6 sierpnia siły ukraińskie rozpoczęły atak na rosyjski obwód kurski. W ciągu niecałych dwóch tygodni zajęły kilkadziesiąt miejscowości, choć Rosjanom udało się na ten moment ustabilizować front. Rosja ogłosiła stan wyjątkowy w obwodzie kurskim. Jej władze były zmuszone ewakuować około 100 tys. cywilów. Pod Kurskiem znajduje się jedna z rosyjskich elektrowni atomowych.
Ukraińcy donoszą o zniszczeniu dwóch mostów w tym regionie Rosji, co utrudni jej wojskom utrzymywanie logistyki na południe od rzeki Sejm.
understandingwar.org / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!