Dwóch Irańczyków, którzy nielegalnie przedostali się na terytorium Islandii próbowało ukrywać się w lokalnym kościele. Użyto wobec nich przymusu bezpośredniego.
Dwóch Irańczyków Ali i Madżeh przybyli na wyspę z Norwegii. Ukryli się w kościele Langarnes w stolicy Islandii w Rejkiawiku. Ich pobyt na terenie wyspiarskiego państwa był nielegalny. Zgodnie z umową dublińską, którą honoruje także Islandia, mieli obowiązek ubiegać się o azyl w pierwszym “bezpiecznym” państwie, tymczasem odbyli długą podróż by dotrzeć do odległej wyspy na północnym Atlantyku. Sfilmowane zdarzenie miało miejsce 1 lipca o godzinie 4 nad ranem. Zgodnie z prawem policjanci przybyli by zatrzymać nielegalnych imigrantów. Ponieważ ignorowali oni polecenie zostali siłą, ale z zastosowaniem wszelkich procedur, wyprowadzeni ze świątyni. Irańczycy, zgodnie w prawem, zostali już deportowani do Norwegii.
independent.co.uk/icelandmonitor.mbl.is/kresy.pl
Czytaj także: Francuskie media przemilczały atak imigrantów na autobus z pasażerami [+VIDEO]
Akcja to typowa pokazówka. Jeszcze te kobiety policjantki w kadrach. Szkoda, że to nie one wyprowadziły tych przestępców. To dopiero byłoby mocne.