Premier Grecji Alexis Tsipras wyraził we wtorek wątpliwości dotyczące wymagań przedstawionych przez europejskich wierzycieli. W grę wchodzi zasilenie Aten sumą 96 miliardów dolarów, dziś w Parlamencie Grecji odbędzie się pierwsze głosowanie w tej sprawie. Jego pozytywny wynik to jeden z warunków otrzymania wsparcia.

Alexis Tsipras stwierdził, że nie wierzy w warunki, które miały zostać na nim wymuszone w zamian za dalszą pomoc finansową. Mimo tego będzie stał na ich straży – taki jest warunek pozostania Grecji w strefie euro. Gdyby Grecy wyszli ze strefy wspólnej waluty, pozostaliby z zaciągniętymi zobowiązaniami bez nadziei na programy pomocowe.

Oczekiwane reformy zakładają zarówno podwyżki podatków, jak i cięcia wydatków. Ateny muszą m.in. podwyższyć podatek od firm do 28 procent i podatek VAT od żywności przetworzonej do 23 procent. Stawką 13 proc. objęta ma być żywność nieprzetworzona, energia elektryczna i usługi hotelowe, a sześcioprocentową lekarstwa i książki. Grecy mieliby wprowadzić także podatek od luksusu naliczany w przypadku wartościowych samochodów, jachtów i basenów, a także zwiększyć obciążenia fiskalne rolników. Dodatkowo, parlament miałby znieść możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę i podnieść wiek emerytalny do 67 lat. Do 22 lipca Ateny miałyby przyjąć drugą reformę, zwiększającą efektywność wymiaru sprawiedliwości. Kroki te mają przywrócić zaufanie ze strony innych członków Eurostrefy.

Najprawdopodobniej plan oszczędnościowy przejdzie w greckim parlamencie, choć przeciwko opowiedzą się niektórzy deputowani należący do Syrizy. Środowe głosowanie dotyczyć będzie dopiero pierwszej części planu pomocowego, na spełnienie dalszych warunków Grecy mają czas do 22 lipca. Także w krajach udzielających pomocy, m.in. w Niemczech i Finlandii, program musi uzyskać aprobatę parlamentów. Dopiero wówczas rozpoczną się formalne negocjacje dotyczące udzielenia Grecji pomocy siegającej 96 miliardów dolarów.

Od 2010 r. kraje strefy euro wspólnie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Europejskim Bankiem Centralnym pożyczyły już Grecji 257 miliardów dolarów. Grecja już dwukrotnie nie wywiązała się ze swoich zobowiązań wobec MFW. Pierwszy raz miało to miejsce pod koniec czerwca, drugi – w ostatni poniedziałek.

PCh24.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jerzyjj
    jerzyjj :

    Grecja doznała w ,,porozumieniu” niemałego upokorzenia. Nie dlatego, że prosiła o kolejne wsparcie finansowe, bo to samo w sobie nie jest niczym upokarzającym. Upokarzające jest to, że warunki kolejnej pomocy są o wiele trudniejsze dla Grecji niż te, przeciwko którym Grecy głosowali niedawno w referendum.
    I którego wyniki tak hucznie świętowali na ulicach. Wcześniej nie było mowy o przejęciu w zastaw majątku narodowego. Teraz wierzyciele wymusili takie rozwiązanie.
    ZA 80 mld EURO BEZ POKRYCIA (czyli warte tyle co papier toaletowy) MUSZA DAC W ZASTAW MAJĄTEK NARODOWY WARTOSCI 50 mld EURO… A POWINNI ZADZIAŁAĆ JAK ISLANDZYCY.Ten „incydent” (w cudzysłowiu, gdyż ciągnęło się to LATAMI, a my NIC o tym nie wiedzieliśmy) został całkowicie przemilczany (w prasie jedynie jakieś zdawkowe strzępy informacji się kiedyśtam pojawiły, choć głównie propaganda).Powiem tylko w skrócie co się stało oraz dlaczego to zostało przemilczane. Nieudolna (lub celowa) polityka oraz banki doprowadziły ten kraj do kryzysu, a rząd chciał nałożyć na wszystkich obywateli kraju przymusowy „kredyt”, który by mieli grzecznie wszyscy spłacać przez 15 lat, aby uratować upadające banki. Na Cyprze się nie patyczkowali – za**bali ludziom kasę z kont i po sprawie, tam chcieli rozłożyć to na raty. Ludzie się zbuntowali, wyszli na ulice, obalili calutki swój rząd, powiedzieli że nie będą harować żeby ratować swoich katów – upadłe banki, zaczęli ścigać sądownie odpowiedzialnych za kryzys bankierów (którzy spierniczyli z kraju po nocy jak na złodziei przystało), a następnie wybrali 25 bezpartyjnych obywateli, którzy zebrali po 30 głosów poparcia od innych i rozpisali nową konstytucję. Przy okazji upadłości banku ludziom umorzyli kredyty hipoteczne. A przemilczane to zostało dlatego, że jest to ewidentny przykład na to, że nie branie pożyczek, pozwolenie krajowi zbankrutować – czyli działanie odwrotne do tego co narzuca Unia Europejska – jest najlepszym możliwym wyjściem z kryzysu finansowego. Tak! UE chce, żeby ludzie pompowali kasę w kartele bankowe.
    {Europejski Bank Centralny zapowiedział dodrukowywanie euro bez pokrycia…Tendencja psucia waluty przez kreowanie pustego pieniądza dotarła również do Unii Europejskiej. Od dawna robi to amerykański FED. Robił to również szwajcarski bank centralny. Nie robiono tego tylko w strefie euro.EBC będzie “produkował” miesięcznie 60 miliardów euro, które mają być wykorzystane na “wykup” obligacji krajów UE. (W podobny sposób od 2009 roku, magicznie z powietrza, tworzy dolary amerykański FED, który “wykupił” takimi drukowanymi bez pokrycia pieniędzmi obligacje za niemal 4,5 biliona dolarów.)Europejski odpowiednik banku centralnego poinformował, że proces kreacji pieniądza z niczego potrwa do końca września 2016 roku i miesięcznie planuje się skup obligacji rządowych. =Normalny człowiek drukując pieniądze poszedłby do więzienia na 25 lat=, bo jest to klasyfikowane jako zbrodnia, ale władcom Unii Europejskiej to nie grozi. W zależności od potrzeb mają oni stworzyć z niczego pieniądze na kwotę około biliona euro rocznie. Popularnie mówi się, że będzie to dodruk, ale de facto będzie to raczej dodawanie zer na końcu kont walutowych w EBC. Zawsze w przeszłości było tak, że gdy jakiś rząd zaczynał drukować pieniądze, to zamiast poprawiać gospodarkę i kreować dobrobyt, kończyło się to katastrofą ekonomiczną i hiperinflacją. Obecnie aprecjacja psutych na potęgę walut nie jest tak znacząca, ale nie oznacza to, że przez tego typu nieodpowiedzialność nie dojdzie do tego, że jak w Zimbabwe, do sklepu po chleb trzeba będzie jeździć taczką pełną banknotów wartych mniej niż papier, na którym zostały wydrukowane.}
    GOŃCIE WIEC POLSCY JEDNOKOMÓRKOWCY DO STREFY EURO !!!
    PS.
    Europejczycy są tylko bandą amerykańskich marionetek, bez własnej woli i własnych mocy decyzyjnych. Amerykanie też są tylko marionetkami – kukiełkami kontrolowanymi przez korporacyjnych lobbystów i stojących w cieniu oligarchów. Oni także są marionetkami, kontrolowanymi przez proste nakazy zyskowności i zachowania bogactwa. W rzeczywistości, marionetki widzimy przez całą drogę, od góry do dołu. A to, co jest na dole, to stale rosnąca, gigantyczna finansowa dziura. Odbywa się to poprzez obarczanie kraju zagranicznym zadłużeniem, które nigdy nie zostanie spłacone, następnie zmusza się dłużnika do terminowych spłat tego długu, co jest warunkiem podtrzymania finansowej asekuracji – utrzymania na chodzie banków, pełnych bankomatów, świateł na ulicach i tak dalej. Aby było możliwe spłacanie zadłużenia, kraj jest zmuszany do demontażu własnej gospodarki i systemu społecznego poprzez wprowadzanie programów oszczędnościowych, prywatyzację wszystkiego w polu widzenia i przekształcenie tego w dodatkowe zabezpieczenie dla kolejnych pożyczek, oraz oddanie swojej suwerenności w ręce pewnych organizacji międzynarodowych, takich jak MFW i EBC, które to bezpośrednio są zaangażowane w opiekę nad tą ogromną dziurą i karmienie jej.

  2. jerzyjj
    jerzyjj :

    Grecja – Syriza i Tsipras na wsparciu Sorosa

    Miliarder i spekulant finansowy Soros finansuje Syrizę a Tsipras dostaje od niego porady.
    Ekonomiczne i polityczne wojny prowadzone przez syjonistycznych miliarderów – finansistów, takich jak George Soros (Schwartz), w żadnym wypadku nie ograniczają się do Grecji.
    Pogłoski, które nieustannie krążą, mówią o prawdopodobieństwie, że sami bankierzy, którzy wywołali grecki kryzys gospodarczy, finansują i wspomagają liberalną „antykapitalistyczną” partię Syriza.
    Jest już teraz dowód na anty-grecką i anty-niemiecką współpracę, opublikowany w niemieckim magazynie „Wirtschaftswoche”: http://www.wiwo.de/politik/europa/portraet-rettungsplaene-fuer-den-euro/7751122-4.html
    „The Institute For New Economic Thinking” (Instytut Nowego Myślenia Ekonomicznego), dobrze znana instytucja propagandowa George’a Sorosa, gościła Tsiprasa podczas jego wykładów w Stanach Zjednoczonych.
    Podczas swoich wystąpień publicznych Tsipras siedział z przedstawicielami „The Institute For New Economic Thinking”, ktorzy opłacali jego podróże i organizowali mu publiczność w prestiżowych amerykańskich instytucjach akademickich (pomimo braku zainteresowania jego osobą w świecie).
    Chodziło o podsycanie za granicą obaw w stosunku do partii „Złoty Świt” poprzez taktykę straszenia „nazistami” a także zaatakowanie Niemiec poprzez utrzymanie zadłużeniowego niewolnictwa Grecji z korzyścią dla nieludzkiego pasożytniczego wyzyskiwacza George’a Sorosa.
    Aleksis Tsipras stosuje retorykę, która jest pusta i polega na mówieniu Grekom tego co chcą usłyszeć tak jak robiła to partia PASOK. Podczas kiedy Tsipras spotkał się z Eric Rubin’em z amerykańskiego Departamentu Stanu (znanego z pro-tureckiej polityki w obszarze Morza Śródziemnego) prawdopodobnie po to żeby zawrzeć porozumienie w sprawie nazwy Macedonia, to jednocześnie Syriza w Grecji opublikowała antyamerykańską polemikę dotyczącą sprawy gazu ziemnego na Krecie. Anty-kapitaliści dla Sorosa, antyamerykańscy dla Departamentu Stanu, to jest prawdziwa twarz Syrizy, kontrolowanej opozycji.