Oskarżonym postawiono zarzuty spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, które stało się bezpośrednią przyczyną śmierci obywatela polskiego oraz narażenia na niebezpieczeństwo życia innych kierowców.

Do wypadku, w którym zginął Polak z województwa śląskiego, doszło we wtorek przed godz. 4 rano z powodu ustawionej przez migrantów blokady z pni drzew na autostradzie A16, w rejonie miejscowości Guemps, w odległości 15 km na wschód od Calais. Przed blokadą ustawioną przez migrantów rzy wielotonowe ciężarówki gwałtownie zahamowały. Zarejestrowany w Polsce i prowadzony przez polskiego kierowcę samochód dostawczy, który jechał z tyłu, uderzył w jeden z samochodów ciężarowych i stanął w płomieniach. Kierowca zginął na miejscu.

Jak poinformował prokurator Patrick Leleu w Saint-Omer, w związku z wypadkiem zatrzymano łącznie dziewięciu migrantów – sześciu niepełnoletnich Erytrejczyków, jednego niepełnoletniego Etiopczyka i dwóch pełnoletnich Afgańczyków.

W Calais zlikwidowano w październiku ub.r. dzikie obozowiska nazywane “dżunglą”. Przebywało tam ok. 7 tysięcy migrantów, głównie z Afganistanu, Sudanu czy Erytrei, oczekujących na możliwość przedostania się do Wielkiej Brytanii przez kanał La Manche. W nocy ustawiali oni często blokady na drogach, zatrzymując w ten sposób ciężarówki udające się do Wielkiej Brytanii. Próbowali oni ukryć się w nich aby w ten sposób przekroczyć granicę francuską.

Po tragicznej śmierci polskiego kierowcy pod Calais szef MSWiA, Mariusz Błaszczak, zaapelował do swojego francuskiego odpowiednika Gerarda Collomba o podjęcie działań zapewniających bezpieczeństwo polskim przewoźnikom. Zapewnił też o możliwości wysłania w okolice kanału La Manche polskich funkcjonariuszy, którzy wsparliby francuskich kolegów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Relokacja uchodźców gorsza niż kary UE

– W związku z tym uprzejmie proszę pana ministra o podjęcie działań zapewniających bezpieczeństwo polskich przewoźników poruszających się w rejonie Calais. Jednocześnie po raz kolejny deklaruję gotowość do pomocy ze strony podległych mi służb, które już solidarnie wspierają swoich partnerów na granicy macedońsko-greckiej, a wcześniej obecni byli na granicy: węgiersko-serbskiej, bułgarsko-tureckiej oraz słoweńsko-chorwackiej – podkreślił w liście Błaszczak.

Kresy.pl / PAP / TVP Info

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply