Władze obwodu dniepropietrowskiego z oligarchą Igorem Kołomojskim na czele oferują nagrodę tysiąca dolarów za oddanie broni oraz 10 tysięcy dolarów za wydanie organom bezpieczeństwa każdego rosyjskiego najemnika.

Informację na ten temat przekazał zastępca szefa obwodowej administracji i jednocześnie biznesmen Borys Fiłatow.

“Dużo myślałem o wydarzeniach w Doniecku i Ługańsku. Wniosek jest jeden: to rewolucja biedoty. Bunt zmęczonych, zrozpaczonych i niewysłuchanych przez władzę ludzi”– napisał Fiłatow.

“Klika Janukowycza, która wepchnęła naszych obywateli w odmęty sytuacji bez wyjścia, dziś prowokuje ich do separatyzmu rozdając pieniądze ukradzione ludziom i obiecując przyszłość w składzie nieprzyjaznego państwa”– dodał Fiłatow.

“Mamy propozycję. Za każdą zwróconą broń – wypłacimy nagrodę”– napisał Fiłatow.

Nagroda za każdą broń oddaną w ręce władz ma wynosić od 1000 do 2000 dolarów. Dodatkowo, za każdego wydanego rosyjskiego najemnika władze mają wypłacać 10 tysięcy dolarów. Z kolei opuszczenie zajmowanego budynku władz lokalnych nagradzane będzie kwotą aż 200 tysięcy dolarów.

pravda.com.ua/KRESY.PL

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply