Czy Łukaszenka podzieli się władzą?

Pytanie o to, czy Aleksander Łukaszenka podzieli się władzą, stawia w dzisiejszym wydaniu polski “Dziennik”. Gazeta wskazuje na ekonomiczne naciski Moskwy w stosunku do obecnego prezydenta, które mogą doprowadzić do ekonomicznego i politycznego kryzysu na Białorusi.

Politycy białoruskiej opozycji są sceptyczni. “Trwa kampania wyborcza , która już pokazuje, że władza nie przestrzega reguł demokracji” – mówi opozycyjny kandydat na posła Aleś Michalewicz. Zdaniem Wincuka Wiaczorki z Białoruskiego Frontu Narodowego, być może do parlamentu dostaną się pojedyncze osoby z opozycji. Według niego, to jednak tylko gra mająca pokazać krajom Unii Europejskiej, że coś się na Białorusi zmienia.
W zmianę polityki wewnętrznej obecnych władz nie wierzy również lider białoruskiej opozycji Aleksander Milinkiewicz. Uważa on jednak, że opozycja powinna wykorzystać kampanię wyborczą do promocji demokracji i pokazania Białorusinom, jakie mechanizmy rządzą w krajach zjednoczonej Europy.
Zdaniem autorów artykułu, Kreml chce uzyskać dostęp do kluczowych sektorów białoruskiej gospodarki w zamian za niższe ceny gazu i ropy. Dziennik dodaje, że pomoc oferuje Bruksela, ale chce, aby do władzy dopuszczono również opozycję. Wybory parlamentarne na Białorusi zaplanowano na 28 września.

IAR / mb