Najnowszy spis ludności przeprowadzony w Stanach Zjednoczonych pokazuje, że rośnie udział osób rasy innej niż biała w ogólnej liczbie mieszkańców.

Biali nadal jednak stanowią większość ale ich proporcja sukcesywnie spada. Ogółem badania przeprowadzone na danych personalnych z lat 2015 i 2016 przez Biuro Spisu Ludności (U.S. Census Bureau) wykazały, że białych (z wyłączeniem Latynosów) jest wśród mieszkańców USA 198 milionów. Sami Latynosi są drugą co wielkości grupą rasową – jest ich w USA 57,5 milionów.

Badania Biura wskazują na stały trend kurczenia się białej populacji w USA. W najmłodszym pokoleniu dorosłych mieszkańców, urodzonych między 1985 rokiem a początkiem XXI wieku, osoby rasy białej stanowią już tylko 58% ogółu, podczas gdy w pokoleniu ich rodziców udział białych wynosił jeszcze 75%. Według pracowników biura koresponduje to z bardziej liberalnymi poglądami najmłodszych dorosłych Amerykanów: częściej niż rodzice określają się oni jako Demokraci lub ich sympatycy (57%), o wiele częściej akceptują przyjmowanie imigrantów, tygiel kulturowy czy przywileje prawne dla homoseksualistów.

W zeszłym roku po raz pierwszy odnotowano sytuację, że dzieci pochodzących ze związku dwojga białych rodziców urodziło się mniej niż związkach ludzi innych ras czy mieszanych, co jest kolejnym świadectwem nasilania się trendu metysażu. Wskazuje na to zwiększenie się liczby osób pochodzących ze związków mieszanych, które identyfikują się z więcej niż jedną rasą do 8,5 miliona.„Podczas gdy wszystkie inne grupy populacji odnotowały więcej narodzin niż zgonów, populacja biała była jedyną, w której przyrost naturalny był ujemny i wyniósł 163 tys.” – dziennik “Rzeczpospolita” cytuje raport Biura Spisu Ludności.

Czytaj także: Rząd Niemiec krytykuje USA za jednostronne sankcje

rp.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply