Celem programu ma być zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych rodzinom o małych i średnich dochodach Narodowy Program Mieszkaniowy zostanie przyjęty tym roku, a inwestycje rozpoczną się na początku 2018.

Według Beaty Szydło najważniejszym elementem programu Mieszkanie plus ma być powstanie Narodowego Funduszu Mieszkaniowego, który zapewni tańsze powstawanie mieszkań. Będzie on funduszem, którego zadaniem będzie przekazywanie gruntów Skarbu Państwa, co ma wpłynąć na tańszą budowę. Jak tłumaczy Beata Szydło: “To będą mieszkania, które w założeniu będą na wynajem i zakładamy, że koszt wynajmu tego mieszkania wyniesie od 10 do 20 zł za metr kwadratowy. Ten wynajem będzie z możliwością dojścia do własności“. Infromując o tym kto będzie mógł liczyć na mieszkanie premier powiedziała: “preferowane będą rodziny wielodzietne, jaka będzie liczba dzieci, taka będzie przyznawana punktacja. Będą brane oczywiście pod uwagę dochody, ale to będzie tylko i wyłącznie wpływało na okres oczekiwania na mieszkanie“.

Beata Szydło zapowiedziała, że Mieszkanie plus będzie miało jeszcze dodatkowe cele poza budową tańszych mieszkań. Jak powiedziała: “Drugim elementem tego programu mieszkaniowego, który państwu dzisiaj prezentujemy, programu mieszkanie plus, jest wsparcie budownictwa społecznego“, a trzecim dilarem miało być wsparcie przez państwo oszczędzania na remont lub budowę prywatnego domu.

Program sprecyzował minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Powiedział on, że Narodowy Fundusz Mieszkaniowy nie będzie korzystał ze środków z budżetu. Mówiąc o harmonogramia wdrażania Adamczyk wyraził nadzieję, że program Mieszkanie plus zostanie uchwalony w czwartym kwartale 2016 roku, a inwestycje realizowane w ramach programu ruszą w 2018. Dodał również, że “Mieszkania na wynajem z opcją dochodzenia do własności to początek drugiej połowy 2017 r. Pierwsza połowa 2017 r. to projekt ustaw (…) dotyczący budownictwa społecznego“.

Minister powiedział również: “Wybudowane w ramach programu Mieszkanie Plus lokale będą dostępne cenowo. Korzystający z programu będą mogli tylko wynajmować mieszkania lub wynajmować je z opcją docelowego przeniesienia własności. Taka formuła będzie sprzyjała zwiększeniu mobilności społeczeństwa, także na rynku pracy“.

Adamczyk powiedział również o zwiększeniu rządowego wsparcia dla społecznego budownictwa czynszowego: “Samorządy mogą wnioskować o dofinansowanie w wysokości 35 – 55 procent kosztów budowy mieszkań komunalnych. Samorządy, spółki gminne i towarzystwa budownictwa społecznego mogą także ubiegać się o preferencyjne kredyty w Banku Gospodarstwa Krajowego na budowę społecznych mieszkań czynszowych“.

Minister infrastruktury, zapowiedział stworzenie systemu oszczędzania na cele mieszkaniowe (którymi będą m.in. zakup, wkład własny, remont). Jego uczestnicy będą mieli możliwość założenia rachunku bankowego gwaratującego z premię za systematyczne oszczędzanie. MA to poprawić dostępność mieszkań, bo oszczędności będzie można spożytkować na różne cele mieszkaniowe.

kresy.pl / rmf24.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • jaro7
      jaro7 :

      Albo upaińcom,których sprowadza się ogromnymi ilościami.Polacy będa wyjeżdżać gdyż nikt podwyżek nie da jak upainiec bedzie robił taniej.Przeciez w programie 500+ nie było prawnego obowiązku przyznać go upaińcom a jednak przyznano.PiS robi DOKŁADNIE to samo w stosunku do upaińców jak zachód w stosunku do muzulmanów.Nie ma żadnej różnicy.Tez wszystko im dają za frajer i też dziekuję nie slychac a juz pojawiają sie roszczeniaI podobnie jak muzulmanie są antyzachodni tak upaińcy sa antypolscy.UPA=ISIS

  1. rawen
    rawen :

    ZRÓDŁO ,,MATKA KURKA” : 500+ i Mieszkanie+ to nie rozdawnictwo, ale godne wyciąganie Polaków z biedy… PiS nie wymyślił prochu, PiS najzwyczajniej w świecie zerżnął i 500+ i Mieszkanie+ od innych normalnych krajów, które to zrobiły wieki temu i miedzy innymi dlatego są normalne. Jedynym i niebagatelnym wysiłkiem PiS jest to, że odważyli się na działanie przełamując dotychczasową niemoc i degrengoladę. Celem państwa powinno być to, aby jak najwięcej Polaków, żyło godnie, by Polacy mieli w oczach nadzieję i żeby nie przypominali tych kursantów, którzy wychodzili z Miejskiego Domu Kultury po prelekcji magika o asertywności. Każdy przytomny socjolog powie, bo się tego uczył, że obywateli wybitnych jest góra 10%, jakieś 50% to przeciętni, a reszta zwyczajnie sobie sama nie poradzi, tak jest ludzkość ukształtowana. Możesz przez sto lat mówić zagonionej kobiecie z Chojnowa, żeby się zmotywowała i uwierzyła w siebie, do niej to nie dotrze, ona myśli, że ma ostatnie 100 złotych w portfelu i rachunki na 250. Ludziom trzeba dać coś namacalnego, coś co pozwoli im uwierzyć, że nie zostaną sami ze swoją biedą. Te dwa programy zapewniają minimalne poczucie egzystencjalnego bezpieczeństwa, które przez ostatnie ćwierćwiecze było brutalnie deptane. Pieniądze wydane na wyciąganie Polaków z biedy to jest największa i najbardziej uczciwa inwestycja od lat.