Kreml najwyraźniej ryzykuje nie tylko cenne prototypy, ale też życia sterujących nimi pilotów. Wysłał on do strefy działań bojowych dwa rzekomo niewykrywalne dla radarów myśliwce, które posiadają nienadające się do użytku czujniki, słabe systemy kontroli ognia i pakiety zabezpieczające. Ponadto nie mają zintegrowanej awioniki, a zasilane są niezbyt solidnymi silnikami. Nie przeszły prawie żadnego testu związanego z bronią i nie posiadają porządnej broni oprócz 30-milimetrowych wewnętrznych armat – pisze Tom Cooper na łamach The National Interest.

Późnym wieczorem 21 lutego 2018 roku do mediów dotarła fotografia jakoby pokazująca dwa rosyjskie prototypy myśliwców Suchoj T-50 – znane również jako PAK-Fa lub Su-57 – latające nad bazą lotniczą w Hmejmim na zachodzie Syrii.

Wspomniane zdjęcie było niewyraźne i nie dało się dokładnie zlokalizować rzekomych samolotów, ale rano 22 lutego do mediów trafiły dwa materiały wideo pokazujące niemal tę samą scenę. Dwa myśliwce T-50 eskortowane przez myśliwca przechwytującego Su-35. Autentyczność dostarczonych materiałów podlega wątpliwości. Jednak jeśli T-50 naprawdę znajdują się w Syrii, ciekawe co Kreml ma w tej sprawie do powiedzenia [Informacje te zostały oficjalnie potwierdzone 1. marca przez szefa rosyjskiego Ministerstwa Obrony, Siergieja Szojgu, który poinformował, że myśliwce znalazły się w Syrii na okres dwóch dni, przechodząc z sukcesem testy bojowe. Kresy.pl]. W grudniu 2017 roku prezydent Rosji Władimir Putin rozkazał swoim wojskom w Syrii, żeby się wycofały. Było to dwa lata po tym, jak Moskwa wmieszała się w tamtejszą wojnę.

Pomimo rozkazów Putina, dwa T-50 pojawiły się w Syrii razem z rosyjskim A-50, czterema szturmowcami Su-25 i czterema myśliwcami Su-35. Samoloty wojskowe przybyły do Syrii po tygodniach ciężkich ataków powietrznych przeprowadzonych przez Rosję na obszary kontrolowane przez antyreżimowych rebeliantów w Idlib i Wschodniej Ghoucie.

Pojawienie się T-50 może być dowodem na to, że rozkaz Putina odnośnie wycofania się z Syrii był zwykłym kłamstwem.

W każdym razie, obecność myśliwców budzi również inne wątpliwości.

Projekt T-50 zmaga się z opóźnieniami od pierwszego lotu prototypu w 2010 roku. Na początku Rosja ogłosiła oficjalnie, że przejdzie on próby w 2013 roku i będzie gotowy do użycia w roku 2015. Niestety, tak się nie stało. W 2013 roku  ogłoszono, że produkcja T-50 zacznie się w 2016 roku.

W tym celu w 2016 roku Instytut Naukowo-Badawczy Tikhomirov ukończył konstrukcję siedmiu radarów N036 przeznaczonych dla T-50, z których trzy umieszczono w prototypach T-50-3, T-50-4 i T-50-5. Wszystkie miały tak zwaną „zredukowaną konfigurację”, czyli posiadały tylko przednią  antenę i brakowało im bocznych tablic. T-50 nie został poddany próbom kontroli ognia ani tzw. „żywej broni”.

T-50 ponosił jedną porażkę za drugą. U większości prototypów odnotowano poważne problemy konstrukcyjne, awarie silnika, a także nieszczęśliwe wypadki związane z konstrukcją kabiny. Indie zgodziły się na współfinansowanie T-50, ale źródła indyjskie donosiły, że zarówno silniki, jak i radary prototypów T-50 nie były zbyt solidne, a cała maszyna została źle zaprojektowana.

Nic więc dziwnego, że Suchoj nie zgodził się na dalsze finansowanie samolotu przez Indie, które natomiast poprosiły Stany Zjednoczone o informacje dotyczące ich myśliwca F-35.

Suchoj nakazał rosyjskim pilotom przetestowanie w powietrzu pięciu prototypów T-50 we wrześniu 2016 roku. Plotka głosi, że w tym samym roku jeden z myśliwców po raz pierwszy wystrzelił pocisk nieznanego typu z jednej ze swoich stacji wewnętrznych. Jest to jednak niepotwierdzona informacja. Wiadomo jedynie, że prototypy transportowały pociski przeciwlotnicze na pylonach podskrzydłowych.

Na początku 2017 roku Suchoj zaczął opracowywać nowy zintegrowany system awioniczny IMA BK dla T-50. Oryginalny system, nad którym prace trwały od 2004 roku, okazał się nieskuteczny. IMA BK dzielą lata świetlne od rozpoczęcia jego produkcji.

Następnie w 2017 roku Mikhail Pogosyan, dyrektor generalny United Aircraft Company (konsorcjum kontrolujące Suchoj i całą rosyjską branżę lotniczą), opuścił swoją posadę. Pogosyan był jedynym dyrektorem UAC posiadającym wiedzę praktyczną w zakresie zarządzania przemysłowego. Niedopowiedzeniem byłoby stwierdzenie, że zdarzenie to spowodowało upadek całego projektu T-50. Moskiewskie Ministerstwo Obrony ograniczyło produkcję T-50 do dwunastu sztuk.

Dwanaście prototypów ma zostać wyprodukowane do… 2025 roku. Biorąc pod uwagę, że Suchoj stworzył już dziesięć z nich, można pokusić się o stwierdzenie, że ich produkcja została już niemal skończona.

Według doniesień o T-50, Kreml najwyraźniej ryzykuje nie tylko cenne prototypy, ale też życia sterujących nimi pilotów. Wysłał on do strefy działań bojowych dwa rzekomo niewykrywalne dla radarów myśliwce, które posiadają nienadające się do użytku czujniki, słabe systemy kontroli ognia i pakiety zabezpieczające. Ponadto nie mają zintegrowanej awioniki, a zasilane są niezbyt solidnymi silnikami. Nie przeszły prawie żadnego testu związanego z bronią i nie posiadają porządnej broni oprócz 30-milimetrowych wewnętrznych armat.

Jakby tego było mało, samoloty będą prowadzone przez pilotów, którzy nie mają żadnego doświadczenia z tego typu modelami, a także nie mogą polegać na ich awionice czy jakimkolwiek innym systemie.

Tom Cooper

Tłumaczenie: Ewelina Nowak

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. donald
    donald :

    The primary role of the Su-57 will be air superiority, so most of the first part of the conflict it will be air to air mainly.

    “Only later in the war would it be used against enemy air defence and ground targets… and in those missions it will be less stealthy with external pods for target detection.

    A standard weapon it would carry is the internal model of the AS-11 in an updated form which has a range in excess of 200km for dealing with enemy radar and major SAMs.

    For use against other target they have a range of guided bombs and glide bombs and missiles and a range of aircraft to deliver them.”
    “Actually there are probably a dozen cameras filming everything they do, but the film will be classified and only high ranking officials would be able to release such footage… and to be honest… why would they? The aircraft is not for sale to anyone soon…”


    “LMFS wrote:
    I am reading these days that the new weapons intended for the PAK-FA are getting ready and should be tested shortly.

    Does anybody have a reasonably complete list of what (internal) weapons have been planned and what is their status of development? Has this information been disclosed? As far as I know this list would include:

    > R-77 / R-77M / R-77PD
    > R-37M (Izd. 810?)
    > R-74M2
    > Kh-59MK2
    > Kh-58UShKE
    > Kh-38M
    > Kh-35UE
    > FAB-500 / FAB-250
    > PKB-500U

    Is anybody aware of the development of an equivalent to the Small Diameter Bomb? This would greatly increase the effectiveness of the aircraft to attack high value targets while in LO configuration (8 to 12 of those could probably be carried in the weapons bays).

    Thanks,

    I already posted on the thread about precision guided munition that they have grom 2 guided munition derived from kh 38. There is also the grom 1 which is a small cruise missile.”

    “GarryB wrote:
    they say Grom-2 is a 250 kg bomb, with 130 kg warhead

    A 250kg bomb might have a warhead of 130kgs of HE… the rest of the mass will be the shell of the bomb and of course fragment material designed to be blown out by the explosion to cause damage to the target.

    Just in comparison the OFAB-500U HE fragmentation bomb is nominally a 500kg bomb, though its actual weight is about 515kgs and includes a parachute retard system so it can be dropped from low altitude. It has a HE payload of about 230kgs.

    Armour piercing bombs have less HE and more metal/structure weight…

    Interesting, now that you mention it. I thought the concept “warhead” would include the fragmentation materials intended to damage the target and not only the explosive, but never looked into it in detail.

    Nevertheless, these new “Grom” weapons and KAB bombs as well look not very well optimized for the PAK-FA to me: they would occupy the whole useful length of the bay (only 4 in total could be carried in LO mode) and pack (especially the KAB-250 and the new Groms) relatively little punch. In contrast, a SDB is 1800 x 190 mm with a weight of 129 kg and warhead of 93 kg (apart from up to some impressive 110 km reported range). Something like that would be one of the first weapons I would develop for the Su-57, together with the plane’s LO, kinetic performance, payload and persistence I can imagine they would make it extremely capable in SEAD/BAI roles. ”

    Nie orientuje sie w sprawach uzbrojenia . Powyzej wkleilem kilka postow z dyskujsi na militarnym forum poswieconym obecnemu i przyszlemu uzbrojeniu Su-57