“Powstanie w Rosji, Putin robi w portki”

Członkinie moskiewskiej grupy punkowej “Pussy Riot” siedzą od miesięcy w areszcie. Kobietom grozi do siedmiu lat więzienia, ponieważ w kreatywny sposób demonstrowały przeciwko Putinowi – twierdzi Julia Smirnowa z Die Welt.

Przed budynkiem sądu Tagański w Moskiwe panuje chaos. Jakiś mężczyzna wyciaga gaśnicę i zaczyna rozpylać wokół siebie pianę.

W powietrze lecą popielniczki i surowe jajka. Policja interweniuje i wkrótce plac opuszcza pierwszy bus z aresztowanymi. Nie są to tylko prowokatorzy, na których policja skierowała uwagę.

Wśród 20 Rosjan w areszcie są przede wszystkim młodzi ludzie, którzy zebrali się na pokojową akcję. Między nimi są rówież kobiety, których wykroczeniem było napisanie kredą na asfalcie „Wolność dla Pussy Riot“

Przed wejściem policjanci wyłapali wszystkich, którzy wydali im się podejrzani: ludzie z kolorowymi balonami i własnoręcznie zrobionymi maskami, które stały sie symbolem grupy „Pussy Riot“.

Oskarżeni siedzą w klatce, to często spotykane w Rosji


W sądzie toczy się sprawa 3 członkiń grupy punokowej. Zostają przyprowadzone do sali rozpraw obok czekających dziennikarzy. Jak to jest często spotykane w Rosji, oskarżeni muszą siedzieć w klatce.

Już ponad miesiąc Marija Aliechina, Jekaterina Samucewicz i Nadieżda Tołokonnikowatkwią w więzieniu. Grozi im do siedmiu lat za chuligaństwo. W dniu 21 lutego, jeszcze przed wyborami prezydenckimi, zorganizowały w Moskwie na szczycie fali prostestów akcję artystyczną. W kolorowych ubraniach i maskach śpiewały swoją piosenkę protestacyjną „Najświętsza Matko, wypędź Putina” w cerkwi Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.

Na swoim blogu grupa wyjaśnia, iż protestowały nie przeciwko wierze, a przeciwko roli kościoła w walce o władzę. „Patriarcha agituje dla Władimira Putina i zwraca się do niego jak do już wybranego prezydenta“.

Patriarcha Cyryl określił akcję jako bluźnierstwo i „szyderstwo z najwyższych świętości”. Również Putin oświadczył krótko po opublikowaniu wyników wyborów, iż potępia akcję „Pussy Riot“.

Kobiety nie mają co liczyć na łagodny wyrok


Ta wypowiedź musi być oceniona jako znak, że kobiety nie mają co liczyć na wyrozumiałość przed sądem. “To jest polityczna sprawa i po wypowiedzi prezydenta całość obrała określoney kierunek“, mówi Nikołaj Polosow, adwokat kobiet. Organizacja Praw Człowieka Amnesty International uznaje „Pussy Riot“ za więźniów politycznych

„Nie ma żadnego powodu trzymać je tak długo w więzieniu“, mówi Polosow. W środę było wiadomo, iż dochodzenie będzie trwało dłużej. „Nie wiem, czym się zajmują prokuratorzy. Śledztwo nie posuwa się do przodu“. Nie było żadnego działania, w którym jego oskarżone musiałyby brać udział.

Na decyzję sądu o przedłużeniu aresztu nie wpłyneła również sytuacja rodzinna kobiet: Maria Alechina ma pięcioletniego syna, Nadieżda Tołokonnikowa, studentka filologii na Uniwersytecie Moskiewskim, czteroletnią córkę.

Zespół punkowy stał się zadrą rosyjskiego państwa. Jeszcze przed występem w cerkwi Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, śpiewały piosenkę „Powstanie w Rosji, Putin robi w portki” na Placu Czerwonym.

Zespół punkowy znalazł słaby punkt


Na początku kłócono się, czy zespół szuka tylko głupiej prowokacji. Po aresztowaniu wszyscy byli pewni jedego, że kara jest zbyt ostra.

„To że nasz kraj reaguje takimi represjami pokazuje, iż te kobiety znalazły słaby punkt“, mówi Jarosław Nikitenko, który założył na facebooku grupę wsparcia dla członkiń zespołu i wystartował ze stroną internetową freepussyriot.org.

Rosyjska prawosławna cerkiew jest blisko związana z państwem. Przedstawiciele Kościoła opowiadają się za konserwatywnymi wartościami rodzinnymi i przeciwko homoseksualizmowi i feminizmowi. Patriarsze Cyrylowi zarzuca się osobiste wzbogacenie. Nie tak dawno jego biuro prasowe próbowało niezręcznie ukryć, że posiada drogi zegarek.

Bliskie związki pomiędzy państwem a kościołem nie podobają się nie tylko aktywistkom z „Pussy Riot“ – one jednak odważyły się zwrócić na to uwagę.

„Kto skaże Pussy Riot, zakłada, że jest tylko jedna prawda. Nazywam tą prawdę patrialchalną, seksistowską, homofobiczną i tradycjonalistyczną“ – pisze NadieżdaTołokonnikowa z więzienia. Aby prokuratura mogła nadal wyjaśniać sprawę, sąd skazał Tołokonnikową na dodatkowe dwa miesiące w areszcie.

Julia Smirnowa


Źródło: welt.de

łumaczenie: Katarzyna Isztok

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply