Oszczędność zasobów: teoria w szkole, praktyka w domu

W ukraińskich szkołach pojawił się nowy przedmiot – lekcje rozwoju zrównoważonego. Oświatowcy przekonani są, że idea zrównoważonego stylu życia i ochrona zasobów stanie się coraz bardziej popularna.

W 9 klasie liceum w Białej Cerkwi słychać jak uczniowie śpiewają: „Dwa razy do jednej rzeki nie wejdziesz”. Ale to nie są lekcje śpiewu. W ten sposób uczniowie, na polecenie nauczyciela, przypominają sobie piosenki w których jest mowa o wodzie, bo właśnie rozpoczynają się lekcje rozwoju zrównoważonego. Taki przedmiot szkolny opracowali eksperci z ukraińskiej organizacji pozarządowej „Nauczyciele dla demokracji i partnerstwa” wespół z kolegami ze Szwecji. Przedmiot ten stał się zajęciami fakultatywnymi, które już czwarty rok są rozpowszechniane w ukraińskich szkołach. Rzecznik projektu „Oświata dla rozwoju zrównoważonego w działaniu” opowiada, że wszystko rozpoczęło się od kilku szkół na Czerkawszczyźnie, zaś obecnie udział w nim bierze dziewięćset szkół średnich z różnych zakątków Ukrainy.

„Ile wody zużywa na domowe potrzeby wasza rodzina? Policzcie proszę” – zwraca się do dzieci nauczycielka Olga Benyk. Warto zaznaczyć, że nauczyciele wspomnianego przedmiotu sami wcześniej przechodzili specjalny kurs, podczas którego uczyli się jak prowadzić tego rodzaju lekcje, jak stosować najnowsze pedagogiczne metody motywacyjne. „To nie jest zwyczajna lekcja, staramy się raczej zachęcać uczniów do tego, by działali samodzielnie” – opowiada ukraińskiej edycji Deutsche Welle (DW), nauczycielka. Główną ideą takich lekcji jest to, by dzieci stały się „przyjazne ekologicznie”, by doskonaliły swoje życie i życie planety, ale nie poprzez ofiarę a poprzez korzystną, harmonijną współpracę z nią. Przedmiot ten, jak mówią jego twórcy, proponuje liczne porady na co dzień, w jaki sposób uczniowie mogą zmienić swoje przyzwyczajenia i nauczyć się racjonalnego wykorzystania wszystkich ziemskich zasobów – socjalnych, ekonomicznych i ekologicznych.

Uczniowie oszczędzają także w domu

Dzieci, wykonując prace domowe, przeprowadzają tzw. „audyt”: liczą ile wody i środków do mycia zużywa się na mycie naczyń, na potrzeby higieniczne, jak często włącza się urządzenia elektryczne itp. W rozmowie z DW uczniowie podzielili się swoimi refleksjami na temat jak przyjmowane jest to w ich domach. Mykoła podszedł bardzo praktycznie do wykonania tego zadania: „Od razu wyjaśniłem po co mi to potrzebne. Przygotowałem specjalną tabelkę i wszyscy zaznaczali w niej kiedy myli naczynia i ile wody na to zużyli”.

Olenka miała inne doświadczenia: „Mama pomyślała chyba, że ja trochę oszalałam, bo zwracam uwagę ile odpadów wytwarzamy” – śmieje się uczennica. Nastia zaś powiedziała, że dzięki tym lekcjom i zbadaniu zużycia energii, wszystkie żarówki w domu zostały zamienione na energooszczędne.

Inicjatorzy projektu cieszą się, że efektem ich lekcji jest oszczędzanie zasobów, które mogli obliczyć dzięki przeprowadzeniu tematycznych ankiet i audytów. Wg tych badań, po przeprowadzeniu zajęć, ich uczestnicy znacznie zmniejszyli zużycie wody i energii – o 10-12%, oraz znacznie zmniejszyli ilość wytwarzanych odpadów komunalnych – 12-15%. Badania takie zostały przeprowadzone w trzech obwodach: żytomierskim, mikołajowskim oraz kijowskim wśród bez mała 900 uczniów, ich rodziców i nauczycieli – tych, którzy uczestniczyli w tych lekcjach i tych, którzy w nich nie uczestniczyli. Na pytania DW czy przypadkiem uczniowie nie „koloryzują” w swoich odpowiedziach, czy można wierzyć rezultatom tych badać, kierownik projektu Olga Pometun odpowiada: „Takie wypadki mogą wystąpić, ale my nalegamy na to, aby nauczyciele nie dopuszczali w tym przypadku jakiejś rywalizacji między uczniami, ale stymulowali ich do udzielania uczciwych odpowiedzi”.

Dobrowolnie – znaczy efektywnie

Ciekawym jest to, że dzieci wykonują te zadania zupełnie dobrowolnie, ponieważ zajęcia są fakultatywnymi. Jak twierdzi Mychajło Jaremenko, dyrektor Liceum Ekonomiczno-Prawnego w Białej Cerkwi, w którym prowadzone są zajęcia ze zrównoważonego rozwoju, największe zainteresowanie tymi lekcjami wykazują uczniowie, którzy chcą w przyszłości studiować ekonomię. „Oszczędność zasobów jest tematem bardzo im bliskim”. A i w samym liceum starają się racjonalnie je wykorzystywać – uczniowie zorganizowali selektywną zbiórkę odpadów, makulaturę oddają do powtórnego przetworzenia, z roku na rok zużywają coraz mniej energii i gazu.

Współpracowniczka Narodowego Centrum Ekologicznego Ukrainy Iryna Hołowko twierdzi, że dobrze byłoby, gdyby takie zajęcia stały się obligatoryjnymi. Przy czym ważne jest, aby dzieci miały możliwość zastosować w praktyce zdobytą wiedzę. Olena Pometun uważa, że jeśli zdecyduje się wprowadzić do programu nauczania takie zajęcia jako obowiązkowe, to wpierw należy odpowiednio przygotować nauczycieli, w przeciwnym przypadku istnieje ryzyko, że idea może zostać strywializowana.

W najbliższym czasie planowane jest poszerzenie grupy uczestników projektu o przedszkolaków, uczniów klasy 1 i 2, a także dzieci uczestniczące w zajęciach pozaszkolnych (koła zainteresowań, sekcje).

Autorka: Olga Wesnianka

Źródło: Sekcja ukraińska Deutsche Welle http://www.dw.de/

Tłumaczenie: Krzysztof Wojciechowski

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply