Kolorowe rewolucje

Nie licząc pustych obietnic bez pokrycia, następstwem uwieńczonych sukcesem kolorowych rewolucji były zawsze i bez wyjątku społeczne, polityczne i ekonomiczne krzywdy, których doświadczały narody za sprawą prowadzonej przez Zachód grabieży ich majątku narodowego, prywatyzacji oraz haraczy nakładanych na nie wskutek uruchamiania programów oszczędnościowych, zalecanych przez Bank Światowy oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Krótko mówiąc, ostatecznym celem kolorowych rewolucji jest chaos, brak stabilności i grabież – piszą Natylie Baldwin i Kermit Heartsong w wydanej przez Wydawnictwo Wektory książce: Ukraińska Szachownica. Kto i po co wywołał wojnę na Ukrainie.

Istnieje wiele rodzajów wojen: gorące i zimne, partyzanckie, asymetryczne i gospodarcze (jednostronne nakładanie sankcji ekonomicznych), wojny polityczne i takie, które można nazwać „wojną rojów”.

W przypadku tej ostatniej atakuje się społeczne, polityczne i gospodarcze organy danego rządu albo państwa i zaraża je w bardzo podobny sposób do tego, w jaki czyni to wirus. Kiedy infekcja rozszerza się, państwo-nosiciel wirusa traci wszelkie siły żywotne (możliwości zarządzania, sprawowania władzy i utrzymywania porządku), co powoduje że szybko umiera, po czym przeradza się w coś zupełnie innego (państwo-zombie, patrz Libia). Nazwa tej taktyki jest określeniem, które mogłoby powstać na Madison Avenue; to „kolorowa rewolucja”.

Kolorowe rewolucje maja to do siebie, że nie istnieją na nich linie frontów. Toczą się one głownie na obszarach miejskich, a jako siewców wirusów wykorzystują media społecznościowe, dzięki czemu czynnik zakaźny może bardziej skutecznie zaatakować żywotne organy państwa. Strategią nadrzędną jest tu manipulacja oraz przejęcie kontroli nad państwem w celu sparaliżowania go i doprowadzenia w końcu do jego politycznej śmierci.

 

Jednocześnie, państwa będące sprawcami infekcji formułują odpowiadające ich interesom rozpoznanie choroby i upowszechniają je w mediach, aby uprzedzić diagnozę, którą postawi samo „zakażone” państwo, oraz w celu stymulowania rozwoju infekcji, z wykorzystaniem do tego opinii społecznej. Strach, propaganda, wojna psychologiczna, prowokatorzy i akty terrorystyczne pod fałszywa flagą dają podstawy do rozwijania w innych państwach narracji „diagnostycznej” (brutalna dyktatura) oraz zalecania stosownego lekarstwa (zmiana władzy).

Zobacz także: Jak przeprowadza się operacje “fałszywej flagi”

Władimir Zarudnicki, szef głównego zarządu planowania operacyjnego rosyjskiego Sztabu Głównego, twierdził, że kolorowe rewolucji są:

ukierunkowane na zniszczenie państwa od środka poprzez skłócenie jego mieszkańców. Powszechnie akceptowane zasady prowadzenia wojen nie są tu przestrzegane, ponieważ nie są w nich używane siły zbrojne oficjalnie podporządkowane władzom. Wykorzystuje się za to zbrojne grupy przestępcze i terrorystyczne oraz prywatne agencje wojskowe, dając im możność bezkarnego działania (Zarudnicki 2014).

Wczesna forma kolorowych rewolucji została opracowana i znalazła zastosowanie w połowie XX wieku w Iranie rządzonym przez Mohammeda Mosaddegha (1953), a jej udoskonalone formy znalazły zastosowanie w ostatnim ćwierćwieczu XX stulecia.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Socjolog Gene Sharp na zlecenie NATO stworzył opracowanie poświęcone sposobom zabezpieczenia Europy przed ewentualnym podbojem. Opublikowano je w roku 1983. Nosiło ono tytuł Making Europe Unconquerable: A Civilian-Based Deterrence and Defense System, a słowem wstępnym opatrzył je George Kennan – dyplomata, politolog i „ojciec strategii powstrzymywania”. Dla kolejnych amerykańskich administracji oraz agencji wywiadowczych dokument ten stał się instruktażowym podręcznikiem prowadzenia „wojny wirusowej” (w której czynnik zakaźny nie był jednak czynnikiem biologicznym), nazwanej z czasem „kolorowymi rewolucjami”.

Pierwsza próba zastosowania przez CIA taktyki opisanej przez Sharpa miała miejsce w Chinach w roku 1989. Wydarzenie to określono później mianem masakry na placu Tian’anmen. Celem pierwszej kolorowej rewolucji sfinansowanej przez USA był Deng Xiaoping, przywódca komunistycznych Chin. Francuski dziennikarz Thierry Meyssan pisał o tym w opublikowanym w 2012 roku artykule Perfecting the Method of Color Revolutions:

Stany Zjednoczone chciały obalić Deng Xiaopinga i wynieść do władzy Zhao Ziyanga. Chodziło o dokonanie przewrotu, mającego pozory oddolnego buntu; służyło temu organizowanie protestów ulicznych i wyglądało to w dużej mierze tak samo, jak wówczas, kiedy CIA wynajmując i opłacając demonstrantów w Teheranie, nadała pozory ludowego poparcia obaleniu Mohammeda Mossadegha. W przypadku Chin różnica polegała na tym, że aby przewrót wyglądał na rewolucję, Gene Sharp musiał oprzeć się na zlepku złożonym ze zwolenników Zhanga oraz proamerykańsko nastawionej młodzieży (Meyssan 2012).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Wydarzenia na placu Tian’anmen noszą wszelkie znamiona kolorowej rewolucji – masowe demonstracje studenckie blokują budynki rządowe, protestującym regularnie dostarcza się potrzebne zaopatrzenie (kuchenki turystyczne, żywność, instrukcje szkoleniowe i logistyczne, a także inne dobra, na których zakup nie byłoby ich stać) oraz koktajle Mołotowa, najwidoczniej ulubioną broń uczestników większości kolorowych rewolucji. Odrębna grupa uczestników zamieszek to wyszkoleni prowokatorzy, którzy we wcześniej ustalonym czasie mają doprowadzić do eskalacji przemocy. Na placu Tian’anmen była to trzecia grupa protestujących, która obrzuciła koktajlami Mołotowa policjantów i żołnierzy (niektórzy z nich spłonęli żywcem).

Wbrew temu, jak zachodnie rządy oraz media przedstawiały tragedię na placu Tenanmen, w rzeczywistości nie doszło tam do żadnej masakry. Potwierdzają to depesze wysyłane przez personel dyplomatyczny, zwłaszcza zaś ta, którą pewien chilijski dyplomata przesłał swojemu amerykańskiemu odpowiednikowi. Jest ona jednym z dokumentów ujawnionych przez Wikileaks:

[Chilijski dyplomata] przyglądał się wejściu wojska na plac i nie zauważył, aby otworzyło ono zmasowany ogień do tłumu, słyszał tylko sporadyczne wystrzały. Powiedział, że uzbrojeniem większości sił, które wkroczyły na plac, były tylko gumowe pałki i drewniane kije, czyli typowy sprzęt używany do tłumienia zamieszek; wsparcie stanowili uzbrojeni żołnierze – czytamy w depeszy z lipca 1989 roku (Wikileaks 2011).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Poźniej okazało się – ale było to już po upowszechnieniu fałszywych, propagandowych informacji – że prawda o wydarzeniach na placu Tian’anmen opisana została w oficjalnym komunikacie chińskiego rządu, który głosił, że do żadnej masakry nigdy na nim nie doszło.

Tamta kolorowa rewolucja zakończyła się fiaskiem, ponieważ Deng szybko aresztował Sharpa i wydalił go z Chin. Mimo tego niepowodzenia, Sharp prawdopodobnie zyskał cenne doświadczenia w organizowaniu i mobilizowaniu młodych aktywistów oraz w sposobach skutecznego manipulowania nimi tak, aby osiągać założone cele. Metody te zebrał i wymienił Meyssan:

Podsycaj wszelkie rzeczywiste i ukryte frustracje, winą za wszystkie problemy obarczaj aparat polityczny, manipuluj młodzieżą zgodnie z freudowskim scenariuszem „ojcobójstwa”, zorganizuj przewrót, a później głoś wszem i wobec, że rząd obaliła „ulica” (Meyssan 2012).

Sharp wyciągnął wnioski z pierwszego eksperymentu i z pomocą pułkownika Reuvena Gala, naczelnego psychologa izraelskiej armii, zorganizował „programy szkoleniowe dla młodych aktywistów, uczące organizowania przewrotów” (Meyssan 2012). Metody Sharpa i Gala wzbogacono o strategię „swarmingu”, opracowaną przez RAND Corporation pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Swarming opiera się na pomyśle wykorzystania schematów komunikowania się i zachowań owadów w celu reżyserowania spontanicznych protestów przeciwko przywódcom, których chce się obalić. Narzędziami mogą być obrazy przesyłane przez satelity GPS, czaty internetowe, komunikatory społecznościowe, wiadomości SMS oraz blogi (Engdahl 2009).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Sprawdzianem zastosowania rozwiniętej i udoskonalonej postaci kolorowej rewolucji, wzbogaconej o technikę swarmingu, były wydarzenia, które w roku 2000 miały miejsce w Belgradzie, stolicy ówczesnej Jugosławii. Jej celem było doprowadzenie do zmiany rządu poprzez obalenie urzędującego prezydenta Slobodana Miloševića.

Administracja Clintona wywołała swoją kolorową rewolucję przeciw Miloševićowi, mając do dyspozycji 41 milionów dolarów, które przesłano do amerykańskiego konsulatu za pośrednictwem biura ambasadora USA, Richarda Milesa (Engdahl 2009). Elementem rozpoczętej kampanii było także sterowanie sondażami popularności oraz szkolenie tysięcy działaczy opozycji w organizowaniu strajków, komunikowaniu się symbolami (dla utrudnienia osobom niepowołanym odczytania wysyłanych przez nich wiadomości), szerzeniu strachu i podważaniu autorytetu administracji Miloševića. Nie mniej ważną rzeczą było zorganizowanie równoległego do oficjalnego liczenia głosów, które na wypadek, gdyby wybory nie przyniosły pożądanych wyników, miało zasiać w obywatelach wątpliwości co do ich uczciwego przebiegu (Engdahl 2009). Jak pisze Engdahl:

Wykorzystano tysiące puszek z farbami w sprayu; w całej Serbii studenccy aktywiści zabazgrali ściany graffiti, które były wymierzone przeciwko Miloševićowi, po całym kraju rozprowadzono 2,5 miliona nalepek z hasłem ”Gotov Je”, co znaczy „Już po nim”. Milošević został obalony wskutek uwieńczonego powodzeniem zamachu stanu, opartego na wykorzystaniu zaawansowanych technologii, co stało się znakiem rozpoznawczym polityki amerykańskiego Departamentu Obrony, w czasie gdy szefem Pentagonu był Rumsfeld. Stanowił on cywilny odpowiednik rumsfeldowskiej „rewolucji w wojskowości”, doktryny zakładającej wykorzystanie mobilnych, niewielkich uzbrojonych grup, kierujących się danymi wywiadowczymi oraz informacjami przekazywanymi w czasie rzeczywistym (Engdahl 2009).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Kampania prowadzona przeciw Miloševićowi posłuży teraz jako baza dla wszystkich przyszłych kolorowych rewolucji wymierzonych w przywódców, którzy maja inne wyobrażenie o tym, co jest dobre i pożądane dla państwa, którym rządzą oraz jego obywateli.

Kolejne kolorowe rewolucje urzeczywistniły się w postaci Rewolucji Róż (Gruzja 2003), Pomarańczowej Rewolucji (Ukraina 2004), Tulipanowej Rewolucji (Kirgistan 2005), Cedrowej Rewolucji (Liban 2005), Niebieskiej Rewolucji (Kuwejt 2005), Szafranowej Rewolucji (Birma 2007) oraz Zielonej Rewolucji (Iran 2009) – aby wymienić tylko niektóre z nich.

Nie licząc pustych obietnic bez pokrycia, następstwem uwieńczonych sukcesem kolorowych rewolucji były zawsze i bez wyjątku społeczne, polityczne i ekonomiczne krzywdy, których doświadczały narody za sprawą prowadzonej przez Zachód grabieży ich majątku narodowego, prywatyzacji oraz haraczy nakładanych na nie wskutek uruchamiania programów oszczędnościowych, zalecanych przez Bank Światowy oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Krótko mówiąc, ostatecznym celem kolorowych rewolucji jest chaos, brak stabilności i grabież. Jak stwierdził minister obrony Rosji, Siergiej Kugużetowicz Szojgu:

Arabska Wiosna zdestabilizowała Środkowy Wschód i Afrykę Północną. Obecnie szereg afrykańskich państw stoi na krawędzi upadku wskutek wydarzeń w Libii. Coraz bardziej niestabilny staje się także Afganistan (Szojgu 2014).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Podsumowując: kolorowe rewolucje są w istocie wojnami prowadzonymi w oparciu o strategię swarmingu, starannie przygotowywaną przez pracowników wywiadu, ulokowanych częstokroć w organizacjach pozarządowych (NGO), której celem jest sterowanie rebelią, zantagonizowanie klas społecznych oraz skłócenie społeczeństwa, aby wyreżyserować zmianę polityczną, dokonać wymianę władzy i umożliwić grabież majątku danego państwa. Masom jednak wmawia się, że mają one przynieść nadzieję i zmianę, wolność, demokrację, możliwość wstąpienia do UE (w stosownym czasie) oraz inne pozytywne skutki, w które demonstranci są skłonni „wierzyć”, nie bacząc na ich skrajny fałsz i nieszczerość.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Koncepcję kolorowych rewolucji, wymyśloną przez Gene Sharpa i udoskonaloną przez pułkownika Reuvena Gala, Stany Zjednoczone wykorzystały jako podręcznik do działania. RAND Coprporation dostarczyła narzędzi, “miękkiej broni” oraz opracowała metodę swarmingu z możliwością dostosowania jej do procesu rozwoju mediów społecznościowych.

Wysunięte bazy operacyjne, agentów wywiadu i dowodzących kolorowymi rewolucjami częstokroć lokuje się w takich organizacjach, jak Albert Einstein Institute (AEI), National Endowment for Democracy (NED), International Republican Institute (IRI), National Democratic Institute (NDI), Freedom House oraz International Center for Non-Violent Conflict (ICNC).

Instytucją, która dotuje powyższe organizacje, jest Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID), która stanowi de facto filię finansową Departamentu Stanu. Eva Golinger w artykule Color Revolutions: A New Form of Regime Change, Made in USA, który ukazał sie w roku 2010, stwierdza:

Obecnie USAID jest kluczową częścią waszyngtońskiej osi bezpieczeństwo-wywiad-obrona. W roku 2009 Interagency Counterinsurgency Initiative [Międzyagencyjna Inicjatywa Przeciwpartyzancka] zyskała status oficjalnej doktryny USA. USAID jest dziś najważniejszą instytucją forsującą ekonomiczne i strategiczne interesy USA na całym globie jako część operacji przeciwpartyzanckich. Jej wydziały, zajmujące się planami transformacji, odbudową, zarządzaniem konfliktami, rozwojem gospodarczym, sprawowaniem władzy i demokracją to główne kanały, którymi Waszyngton pompuje miliony dolarów w partie polityczne, organizacje pozarządowe, organizacje studenckie i wszelkie ruchy wszędzie na świecie promujące i wspierające cele polityki USA. Gdziekolwiek dochodzi do zamachu stanu, kolorowej rewolucji, albo zmiany władzy, które sprzyjają amerykańskim interesom, płynie tam rzeka dolarów i obecna jest USAID (Golinger 2010).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Instrukcje zorganizowania i przeprowadzenia kolorowych rewolucji przypominają, co ciekawe, wytyczne dla kampanii marketingowych (Golinger 2010):

– Znajdź państwo posiadające znaczne zasoby naturalne – takie jak ropa czy gaz – którego położenie geostrategiczne sprzyja wspieraniu zachodnich interesów; takie, które prowadzi politykę zagraniczną niezależną od Zachodu, bądź sprzeczną z polityką Zachodu w ogóle, a Waszyngtonu w szczególności. Jeśli kraj spełniający jedno z powyższych kryteriów jest niestabilny, istnieje w nim rozwarstwienie społecznie, jest słaby finansowo lub militarnie, tym lepiej.

– Znajdź i sporządź listę ruchów i organizacji młodzieżowych, studenckich i innych, które staną na czele kampanii. Posłużą za „świeże twarze, przyciągną innych, przynależność do nich stanie się modna”.

– Następnie wybierz kolor (różowy, pomarańczowy, zielony), jakiś symbol (pięść, otwartą dłoń, nazistowski Wolfsangel etc.) i coś, co będzie jednoczyło i skupiało masy wokół wspólnej, wyraźnie określonej sprawy – wolności, demokracji, akceptacji przez Zachód.

– Zaplanuj kampanie protestów i/lub destabilizowania państwa tak, aby zbiegały się one z nadchodzącą kampanią wyborczą i zadbaj o zorganizowanie nagłośnionego, równoległego liczenia głosów; będzie to niezbędne dla rozbudzania niepokoju wyborców, podnoszenia kwestii szerzących się oszustw i dyskredytowania wyborów oraz wyników sondaży prowadzonych przy wyjściach z lokali wyborczych, w przypadku gdyby kandydat kolorowej rewolucji wyborów nie wygrał.

–Weź na celownik siły bezpieczeństwa i policję; zastanów się, w jaki sposób je sobie zjednać; odwołaj się do ich poczucia wspólnoty i jedności z narodem, powiedz, że oni również skorzystają na zmianie obecnej władzy i wolnościach, które zostaną uzyskane, kiedy zostanie ona obalona (Golinger 2010).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

I voila: oto jest kolorowa rewolucja, choć ktoś mógłby przecież odczytać to w taki sposób: „Rezultaty mogą być różne, wiedz jednak, że wizja nadziei i zmiany, wolności i demokracji była jednak czymś więcej niż cyniczną, sztucznie sfabrykowaną mrzonką”. W rzeczywistości, ostatni etap zmiany władzy dokonanej przez kolorową rewolucję, a narzucony przez jej mistrza ceremonii, czyli MFW, przybierze nieuchronnie postać programu dostosowań strukturalnych, który oznaczać będzie:

– dramatyczne obcięcie świadczeń socjalnych oraz funduszy na edukację;

– ograniczenie i zmniejszenie pensji, emerytur i rent;

– wezwanie do udzielenia gwarancji inwestycyjnych dla zagranicznych korporacji prywatnych;

– otwarcie drzwi dla zakrojonej na szeroką skalę prywatyzacji majątku państwowego;

– konieczność dewaluacji waluty;

– uczynienie z mieszkańców kraju (nisko) płatnych niewolników, ludzi ograbionych z przysługujących im praw, lub coś jeszcze gorszego.

W wymiarze finansowym kolorowa rewolucja skutkuje niezmiennie znaczącym spadkiem PKB państwa, grabieżą jego majątku narodowego – metali szlachetnych (rezerw złota), minerałów, gazu, ropy, ziemi (przejmowanych przez zachodnich i międzynarodowych oligarchów) i wpisaniem się w geopolityczny scenariusz Zachodu. To ostatnie oznacza właściwe głosowanie (bądź powstrzymywanie się odeń) na forum międzynarodowym, wymuszony udział w „koalicji chętnych”, konieczność utworzenia banku centralnego oraz wprowadzenie reform wolnorynkowych.

Zobacz także: Dr Kaczanowski dla Kresów.pl: masakra na Majdanie była operacją typu „false flag”

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Być może prawdą jest, że pamięć bywa krótka, gdyż pierwsze doświadczenia Ukrainy z programem dostosowań strukturalnych MFW rozpoczęły się w roku 1992, trwały do 1995 roku i doprowadziły do sześćdziesięcioprocentowego zmniejszenia się ukraińskiego PKB.

Natylie Baldwin i Kermit Heartsong 

Fragment pochodzi z wydanej przez Wydawnictwo Wektory książki: Ukraińska Szachownica. Kto i po co wywołał wojnę na Ukrainie.

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Pouczający materiał,który winien “otworzyć oczy” każdego Polaka na Fundację Otwarty Dialog,jak się okazuje niemiecko-brukselską agenturę ukierunkowaną na obalenie niewygodnych rządów w Polsce ,pod sztandarami czerwono-czarnej banderowskiej szmaty.

  2. gutek
    gutek :

    Brutalna prawda. Ale niestety takie publikacje niczego nie zmienią, tyle że pacjent wie że jest beznadziejnie chory, pytanie czy ta wiedza jest mu do czegoś potrzebna bo i tak wkrótce kopnie w kalendarz