Trwający wciąż kryzys imigracyjny nie jest niczym nowym dla Włochów. Obecnie do włoskiego wybrzeża przybijają łodzie z przybyszami z Afryki Północnej, a blisko ćwierć wieku temu Półwysep Apeniński był nową ziemią obiecaną dla tysięcy Albańczyków. Od tego czasu we Włoszech wiele się zmieniło, niestety na gorsze, dlatego to migracja Włochów do Albanii stała się obiektem zainteresowania ze strony włoskich mediów.
Michel Dessi z prawicowego dziennika „Il Giornale”1 określa Albanię mianem „nowej Ameryki dla Włochów”, cytując tym samym wypowiedź włoskiego kucharza, który zdecydował się na wyjazd do Tirany. W albańskiej stolicy ma zarabiać o wiele więcej niż w swojej ojczyźnie, przy czym kraj będący wciąż na dorobku oferuje mu dodatkowo dużo niższe ceny. Ów kucharz nie jest przy tym odosobniony – w Tiranie ma już mieszkać oficjalnie blisko dwadzieścia tysięcy włoskich obywateli!
Jednym z nich jest Carmelo, właściciel fabryki makaronów, który również zachwala możliwości jakie daje mu stolica Albanii. Lokalne restauracje są bowiem żywo zainteresowane jego produktami, na czym nieźle zarabia. Dużą rolę odgrywają przy tym wspomniane niskie ceny, dzięki którym zarabiając już dwa tysiące euro miesięcznie można być zaliczonym do osób bogatych, ale to nie jedyna zaleta Albanii. Carmelo twierdzi, że państwo jest po prostu zainteresowane rozwojem gospodarczym, dlatego też przedsiębiorcy mogą liczyć na jego pomoc, zapewniając jednocześnie duże możliwości rozwoju, co także ma odróżniać Albanię od Włoch.
Nie bez problemów
Fenomenem emigracji Włochów do Albanii zajął się również lewicowy tygodnik „L’Espresso”2. Pismo zauważa, że choć po drugiej stronie Adriatyku mieszka zaledwie dwadzieścia tysięcy Włochów, a na Półwyspie Apenińskim jest prawie pół miliona Albańczyków, to procentowy udział obu nacji w populacji swoich nowych państw jest podobny.
Czym jednak różnią się od siebie Włochy i Albania? Tygodnik przypomina, że Albania jest wciąż kandydatem na członka Unii Europejskiej, ale przystąpienie tego państwa do Wspólnoty nie nastąpi zbyt szybko. Kraj trapiony jest przede wszystkim przez gigantyczną korupcję oraz niewydolny wymiar sprawiedliwości, a wynagrodzenie w wysokości 300 euro miesięcznie uważane jest za bardzo dobrą płacę. W tym kontekście pojawiają się wypowiedzi Włochów mieszkających w Albanii, którzy podobnie jak na łamach „Il Giornale” upatrują atrakcyjności kraju w niskich cenach, lecz także w możliwości rozwoju.
Najciekawsze wydają się być przy tym słowa włoskiego architekta. Marco Casamonti zwraca bowiem uwagę na fakt, że Tirana cały czas rozbudowuje swoją infrastrukturę – powstają nowe osiedla i ulice, budowane są stadiony sportowe. Coraz większą rolę odgrywa baza turystyczna chociażby w postaci luksusowych hoteli. Architekt twierdzi przy tym, że Albańczycy są gotowi na eksperymentowanie i niekonwencjonalne rozwiązania, szczególnie w zakresie nowych technologii, a tego samego nie da się powiedzieć o Włochach. Architekt stwierdza z żalem, że Półwysep Apeniński „stał się tylko montownią”, dlatego włoska gospodarka opiera się na produkcji podzespołów i „taniego know-how” z różnych części świata.
Masowa emigracja
Albania nie jest jedynym miejscem, w którym Włosi szukają lepszych warunków do życia. Najnowsze statystyki pokazują, że w ubiegłym roku kraj ten opuściło blisko 250 tysięcy osób, zaś ogółem w ostatnich latach na ten krok zdecydowało się 509 tysięcy Włochów – informuje portal IlFaro243. Negatywny trend widoczny jest zwłaszcza od 2015 roku, kiedy wyjechało blisko 102 tysiące osób, podczas gdy przez wiele lat odsetek ten nie przekraczał 30 tysięcy wyjazdów rocznie.
Tym samym Włochy borykają się z największą masową emigracją od czasów powojennych, czyli szczególnie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Trend jest tak niepokojący, że w ostatnich latach z Włoch wyjechało więcej osób niż z Meksyku i Afganistanu, czyli państw kojarzonych głównie właśnie z masowym wyludnianiem się.
Najbardziej widoczny jest zwłaszcza drenaż najlepiej wykształconych młodych Włochów. Do Wielkiej Brytanii i Niemiec, czyli najpopularniejszych miejsc włoskiej emigracji, wyjeżdżają coraz częściej osoby legitymujące się wyższym wykształceniem, które nie widzą możliwości znalezienia dobrze płatnej pracy, o ile w ogóle mogą mówić o jakichkolwiek ofertach zatrudnienia.
Przeciwko klasie politycznej
W Polsce włoska polityka kojarzy się – zresztą słusznie – z niezliczoną ilością różnego rodzaju afer. Korupcja, skandale obyczajowe, niegospodarność, związki polityków z mafią, kumoterstwo, polityczne zaangażowanie kasty sędziowskiej… To tylko kilka przykładów najczęściej przewijających się nie tylko w polskich, ale w ogóle w światowych mediach. Pisze o tym także wspomniany publicysta „Il Giornale”, nie wahający się stwierdzić wprost, że jego ojczyzna znajduje się na krawędzi upadku.
Nie powinny więc dziwić wysokie notowania ugrupowań kontestujących obecny system, wśród których najbardziej głośne są dość dobrze już znany Ruch Pięciu Gwiazd komika Beppe Grillo, należąca do bloku centroprawicy Liga Północna, a także świętujący spore sukcesy w niedawnych wyborach lokalnych nacjonalistyczny ruch CasaPound Italia.
Czy podobne ugrupowania są w stanie zmienić Włochy? Obecny system wyborczy premiuje przede wszystkim bloki polityczne, dlatego ruch Grillo, mimo prowadzenia, w sondażach może i tak okazać się dopiero trzecią siłą polityczną w Izbie Deputowanych, a na czoło wysuną się bloki centroprawicy i lewicy. To one zaś odpowiadają za masową emigrację Włochów…
Marcin Ursyński
1 http://blog.ilgiornale.it/dessi/2018/01/11/lalbania-per-gli-italiani-e-la-nuova-america/
2 http://espresso.repubblica.it/attualita/2018/01/08/news/perche-migliaia-di-italiani-sono-andati-a-vivere-in-albania-1.316762
3 https://ilfaro24.it/boom-emigrazione-250-000-gli-italiani-partiti-nel-2017/
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!