W miasteczku Wagnerów


Podróżując po Rejonie Solecznickim należy koniecznie zatrzymać się w Solecznikach. Choć na pozór miasteczko liczące 6772 mieszkańców nie prezentuje się zbyt okazale, to jednak jest ono mocno osadzone nie tylko w świecie legend, ale i historii.

Początki miasteczka sięgają XIII w. Już wtedy odnotowano je w źródłach krzyżackich. Od XIV w. miejscowość należała do Hlebowiczów. Dzięki ich staraniom w miejscowości powstał w 1410 r. pierwszy kościół katolicki. Po nich w swoje władanie objęli Soleczniki Hlebowicze i Wagnerowie.

Wspomnienia Wańkowicza

Potomka tych ostatnich – Karola, spotkał jeszcze podczas reporterskiej wyprawy po Kresach Melchior Wańkowicz. Spędził noc w jego pałacyku i czekało go tam miłe zaskoczenie: ,,zamiast jęczenia zobaczyłem największą w Polsce, a może w Europie, chlewnię produkującą rocznie tysiąc trzysta tuczników (nie bekonów), drenaż całkowity, łąki w trzech czwartych zmeliorowane, trzysta pięćdziesiąt krów w oborze o produkcji mleka, która w tym roku sięgnie osiemset tysięcy litrów, a największa w Polsce wytwórnia sera szwajcarskiego pokrywa niemal w całości zapotrzebowanie Warszawy. Zamiast egzotyki zaproponowano mi wykresy, w których różne kolory barw oddają temperaturę zmagań z kryzysem, spadek dochodowości, wynagradzając przechodzeniem na fabrykaty”.

W miasteczku zachował się jeszcze pałacyk zbudowany w Solecznikach przez Witolda Wagnera w 1880 r. W tej eklektycznej, bo neoklasycystycznej budowli godna podziwu jest tzw. “złota sala”. Zachowały się w niej też piece kaflowe. W tym restaurowanym nadal pałacyku powinno, jak się wydaje, powstać muzeum Wagnerów, które pozwoliłoby zwiedzającym poznać różne aspekty polskiego gospodarowania na Kresach. Dotychczas Soleczniki nawet dla znawców kresowej problematyki kojarzą się raczej z twórczością Mickiewicza, który w miasteczku nad Solczą szukał poetyckiej inspiracji. Przyjeżdżał tu do księdza Pawła Hrynaszkiewicza proboszczującego solecznickiej parafii."soleczniki___wagnerowie_1_1"

Mickiewiczowskie miejsca

Według niektórych badaczy twórczości wieszcza, właśnie ten kapłan jest pierwowzorem postaci księdza “IV części Dziadów”, a solecznicki cmentarz miejscem akcji “II części Dziadów”. Czy tak było istotnie, nie wiadomo. Solczanie jednak w tą wersję, spopularyzowaną przez Barbarę Wachowicz, mocno uwierzyli i są święcie przekonani o jej prawdziwości. Jeżeli wybierzemy się do miejscowego kościoła, zobaczymy tablicę pamiątkową upamiętniającą ten fakt. Została ona ustawiona na placu przy kościele w 2004 r. Nie jest to jedyna rzecz w Solecznikach poświęcona Mickiewiczowi. Centralny plac miasta zdobi pomnik Adama Mickiewicza ustawiony w 1998 r. w dwusetną rocznicę urodzin wieszcza. W Solecznikach jest jeszcze jeden pomnik poświęcony Konstantemu Kalinowskiemu (“Kastusiowi”) przywódcy Powstania Styczniowego na Litwie. Choć zdecydowana większość mieszkańców miasteczka stanowią Polacy, to czuje się w nim oddech Wielkiego Księstwa Litewskiego i wielonarodowej Rzeczypospolitej. Na ulicach słyszy się język polski, litewski i rosyjski. Działają tu dwa gimnazja – polskie im. Jana Śniadeckiego oraz litewskie im. “Tysiąclecia Litwy”, rosyjska szkoła średnia “Santarves”, Szkoła Sztuk Pięknych im. Stanisława Moniuszki oraz przedszkola polskie i litewskie.

Po obejrzeniu Solecznik możemy pojechać do Ejszyszek, pełnego uroku miasteczka, jednego z najstarszych na Litwie i bodaj najbardziej polskiego na Wileńszczyźnie. Warto zatrzymać się w nim w hotelu “U Ryszarda”. Znajduje się on w samym centrum miasteczka przy Placu Majowym 16. Zjeść zaś możemy w kawiarni “Eiresta” mieszczącej się obok hoteliku. Jeszcze w Solecznikach możemy wstąpić do kawiarni “DK”, mieszczącej się w budynku Centrum Kultury ul. Vilniaus 48. Polecenia warta jest też kawiarnia “Vilrasta”, znajduje się ona przy tej samej ulicy pod numerem 2.

Marek A. Koprowski

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply