9 maja 1794 roku publicznie stracono czterech wysokich urzędników i dostojników Rzeczypospolitej oskarżonych o zdradę narodową.

Byli to: hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, hetman polny litewski Józef Zabiełło, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz oraz biskup inflancki Józef Kazimierz Kossakowski. Trzech pierwszych powieszono na warszawskim Rynku Starego Miasta, tego ostatniego – przed kościołem św. Anny.

Czytaj też: O sukcesie przesądził szewc. Insurekcja w Warszawie

Egzekucja była finałem całej serii wydarzeń, które rozpoczęły się 17 kwietnia. Wtedy w Warszawie wybuchło powstanie – jeden epizodów Insurekcji kościuszkowskiej. Władzę w mieście przejęła Rada Zastępcza Tymczasowa. W atmosferze rosnącego napięcia politycznego, lewicowe siły w obozie powstańczym zaczęły podburzać ludność stolicy do rozprawy z osobami powiązanymi z konfederacją targowicką – symbolem zdrady narodowej.

Na dzień przed egzekucją, 8 maja, w Warszawie rozpowszechniano plotki o powieszeniu w Wilnie hetmana Szymona Kossakowskiego oraz o zbliżających się wojskach pruskich i rosyjskich. Następnie głoszono, że informacje te zostały rozmyślnie spreparowane przez targowiczan, by wywołać zamęt. Wzburzeni mieszkańcy, coraz silniej podżegani przez radykałów, domagali się natychmiastowego wymierzenia sprawiedliwości.

Proces i egzekucja odbyły się błyskawicznie. Sąd Kryminalny Księstwa Mazowieckiego, powołany przez Radę Zastępczą Tymczasową, zarządził rozprawę o zdradę ojczyzny i spiskowanie przeciwko powstaniu. Od zwołania sądu do wykonania wyroku minęło zaledwie kilka godzin. W trybie doraźnym skazano czterech prominentnych przedstawicieli obozu targowickiego na karę śmierci przez powieszenie.

Wyrok wykonano publicznie, co miało stanowić przestrogę dla innych i pokazać determinację rewolucjonistów. Jeszcze tego samego dnia Rada Zastępcza Tymczasowa wydała odezwę, w której zaznaczono, że kara śmierci dla zdrajców nie może dotknąć ich rodzin ani potomstwa.

Czytaj też: Insurekcja na Litwie

Zbyt opieszałe, według warszawiaków, procedowanie Sądu w kolejnych sprawach doprowadziło jednak 28 czerwca do wystąpienia mieszkańców stolicy. Rozjuszony tłum dokonał szeregu samosądów. Ich ofiarą padli m.in.: biskup wileński Ignacy Massalski, kasztelan przemyski Antoni Czetwertyński, poseł do Turcji Karol Boscamp-Lasopolski, szambelan Stefan Grabowski, instygator królewski Mateusz Roguski, rosyjski szpieg Marceli Piętka, adwokat Michał Wulfers oraz instygator sądów kryminalnych Józef Majewski.

Sąd skazał na karę śmierci również nieobecnych przywódców targowicy, którzy uciekli z kraju: Stanisława Szczęsnego Potockiego, Franciszka Ksawerego Branickiego, Seweryna Rzewuskiego i kilka innych osób. Wyroki wykonano in effigie 29 września 1794 roku, wieszając obrazy wymienionych zdrajców.

Kresy.pl / MuzHP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply