Parnikoza @Parnikoza

3

Ku tatarskiemu Krymowi – w obronie wspólnego wilka

Powiadano że w jakiejś krymskiej wsi wilk napadł i pogryzł kobietę. W odróżnieniu od większości dziennikarzy pani Szamonayeva od razu pojechała z kamerą na miejsce wydarzenia. Jak się okazało opisywana kobieta spała wieczorem pijana w chlewiku. W tym czasie niedaleko ktoś wypalał trawę, a stary, półślepy wilk chciał się ukryć przed pożarem, niestety w tym samym chlewiku. Zamiast ratunku wilk znalazł w tym miejscu tylko ciosy pijanej baby. W swojej obronie zwierzę zdążyło ją raz ugryźć, a następnie ratowło się nagłą ucieczką. Niestety krymskie media opisały ten incydent jako atak złego demona, który poluje na ludzi.