Royal Navy wysłała tuż przed Nowym Rokiem cztery okręty wojenne na kanał La Manche. Okręty miały ostrzec francuskie statki rybackie, by trzymały się z dala od brytyjskich łowisk.
Na kilka godzin przed wejściem w życie umowy handlowej między Unią Europejską i Wielką Brytanią, okręty opuściły Portsmouth i ruszyły na kanał La Manche. Działanie miało na celu zakończenie nielegalnych połowów na brytyjskich łowiskach. Jednostki były uzbrojone w działa i karabiny maszynowe – informuje express.co.uk.
Były dowódca marynarki, admirał Lord West of Spithead podkreślił, że “to akt odstraszania”.
“Nie próbujemy uderzać w obce statki. (…) Sygnalizujemy, że to są nasze wody i jesteśmy odpowiedzialni za ich kontrolę” – dodał.
Rzecznik Ministerstwa Obrony podkreślił: “W ramach wcześniej zaplanowanych rozmieszczeń cztery Offshore Patrol Vessels wypłynęły wczoraj z Portsmouth w celu wykonywania rutynowych działań”.
Royal Navy wysłała cztery okręty: HMS Trent, HMS Tamar, HMS Tyne i HMS Mersey.
Umowa handlowa, która została zawarta pomiędzy Unią Europejską i Wielką Brytanią, przewiduje, że łodzie z Francji i innych krajów UE mogą nadal łowić na brytyjskich wodach, ale w ciągu 5,5 roku unijne kwoty połowowe ulegną zmniejszeniu o 25 proc. Umowa obowiązuje od 1 stycznia.
Rybołówstwo stanowiło jeden z głównych obszarów sporu pomiędzy Londynem i Brukselą. Negocjacje ciągnęły się wiele miesięcy. Doniesienia medialne wskazywały, że Wielka Brytania początkowo chciała, by unijne kwoty połowowe zmniejszyły się o 80 proc., zaś okres przejściowy trwał 3 lata (UE proponowała natomiast 18 proc. i 14 lat).
Zobacz także: Wielka Brytania zawrze umowę handlową z Turcją
express.co.uk / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!