Po czterech miesiącach od zamachu niemiecka prokuratura przekaże ciężarówkę polskiej stronie. Właściciel chce odszkodowania za tak długie przetrzymywanie samochodu.
Ciężarówka zostanie przekazana polskiej prokuraturze 13 kwietnia. Podczas rozmowy z Polskim Radiem pełnomocnik polskiego spedytora mec. Stefan Hambura oświadczył, że z powodu tak długiego przetrzymywanie przez policję samochodu jego klienta odniósł duże straty. Z tego tytułu będzie żądał odszkodowania Republika Federalna Niemiec, naszym zdaniem, ponosi odpowiedzialność za zamach. Dlatego Pan Żurawski domaga się odszkodowania jako ofiara tego zamachu– powiedział w radiu pełnomocnik, zaznaczając, że w tej sprawie kontaktował się również z przedstawicielem Rządu RP.
CZYTAJ TAKŻE: Berlin: nagranie momentu zamachu [+VIDEO]
Niemcy na razie odmawiają odszkodowania podnosząc, że spedytor nie został ranny w zamachu ani nie stracił nikogo bliskiego.
19 grudnia 2016 roku Tunezyjczyk Anis Amri porwał ciężarówkę i zastrzelił polskiego kierowcy Łukasza Urbana, po czym wjechał nią w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym w centrum Berlina. W wyniku zamachu zginęło łącznie 12 osób, a ponad 50 zostało rannych.
kresy.pl / tvp.info
A to gebelsowskie szmaty. Ale odszkodowanie ma być za straty finansowe spowodowane przetrzymywaniem narzędzia pracy czyli samochodu.