Tryzuby nie będą już zdobić budynków w Doniecku. Ukraińska symbolika państwowa jest skuwana z elewacji.
YouTube.com / Kresy.pl
"Będziemy budowali CPK, bo będziemy tworzyć nowe rozwiązania komunikacyjne dla Polski. Jednak nie w taki sposób, jak planował PiS" - twierdzi wiceminister Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, komentował kwestię przyszłości projektu w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z Rzeczpospolitą. "Oczywiście, że będziemy budowali CPK, bo będziemy tworzyć nowe rozwiązania komunikacyjne dla Polski. Jednak nie w taki sposób, jak planował PiS, który chciał wydawać miliardy bez odpowiedniego przygotowania i planowania, przywołując zamiast konkretnych wyliczeń jakieś populistyczne argumenty godnościowe" - oświadczył.
Wyraził opinię, że "błąd popełniono na początku. Wymyślono nowy, sztuczny system komunikacyjny w Polsce, a potem na siłę próbowano znaleźć dla niego uzasadnienie. Polska ma policentryczny system transportowy – duże ośrodki miejskie stanowią lokalne centra komunikacyjne. Te centra powinny być ze sobą połączone – transportem drogowym czy też szybkim kolejowym. Natomiast pisowska wizja CPK to połączenie wszystkich większych miast z jednym punktem: lotniskiem w Baranowie. Błędnie założono, że każdy pasażer jadący KDP, np. z Krakowa do Poznania, musiałby przejechać przez Baranów, mimo iż niewielu pasażerów chciałaby tam wysiąść".
Szef MSZ Radosław Sikorski został zapytany o ewentualną pomoc Polski w przetransportowaniu na Ukrainę Ukraińców, którzy są w wieku poborowym i przebywają w Polsce. "Dla nas to jest etycznie dwuznaczna sprawa" - oświadczył.
Ukraińskie MSZ nakazało zawieszenie od 23 kwietnia świadczenia usług konsularnych dla mężczyzn w wieku poborowym "w celu uniemożliwienia obywatelom Ukrainy uchylania się od obowiązków uregulowania kwestii rejestracji wojskowej przez terytorialne ośrodki poboru oraz dostępności wojskowych dokumentów rejestracyjnych".
W sobotniej rozmowie z TVN24 szef polskiej dyplomacji został zapytany, czy władze Ukrainy oczekują od Polski pomocy w przetransportowaniu Ukraińców, którzy są w wieku poborowym i przebywają w Polsce. "Tutaj rzeczywiście inicjatywę musi wykazać Ukraina, bo dla nas to jest etycznie dwuznaczna sprawa. Chociaż oczywiście rozumiemy, że Ukraina potrzebuje swoich obrońców do obrony ojczyzny" - powiedział.
Straż Graniczna zorganizowała operację powrotową, w formie lotu czarterowego do Gruzji, której celem była deportacja 10 obywateli tego kraju. (more…)
Przygotowany przez resort sprawiedliwości projekt zmiany Kodeksu Karnego przewiduje penalizację "dyskryminacji" i "mowy nienawiści" względem środowisk LGBT, w tym karę więzienia za krytykowanie ich postulatów. "Niebawem [ustawa] trafi na rząd oraz do prac i pod głosowanie w Sejmie" - oświadczył wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek.
Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek poinformował w poniedziałek w Radiu ZET, że w resorcie zakończyły się prace nad ustawą o "zakazie mowy nienawiści wobec mniejszości".
"Ustawa o zakazie mowy nienawiści jest gotowa w Ministerstwie Sprawiedliwości. Niebawem trafi na rząd oraz do prac i pod głosowanie w Sejmie" - oświadczył polityk.
Podobnie jak w przypadku pozostałych podejrzanych o sprawstwo krwawego ataku terrorystycznego na Crocus Hall pod Moskwą, także ujety w tym tygodniu jest Tadżykiem.
Siły bezpieczeństwa zatrzymały kolejną osobę zamieszaną w sprawę ataku terrorystycznego w Crocus Hall
- to obywatel Tadżykistanu Dżumochona Begidżonowicza Kurbonowa – poinformowała rosyjska telewizja RBK, która powołuje się na "źródło bliskie" Ministerstwu Spraw Wewnętrznych Rosji, a także
źródło wśród policjantów zaangażowanych w sprawę.
Zatrzymany jest zameldowany w mieście Farchor w południowo-zachodnim Tadżykistanie, jest urodzony w
2003 roku. Podejrzany jest o popełnienie aktu terrorystycznego skutkującego śmiercią ludzi.
Kilkudziesięciu dziennikarzy podpisało się pod listem otwartym w obronie księdza Michała Olszewskiego. "Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością. Nie będzie nią też żaden wyrok podyktowany zemstą" - podkreślono.
Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzy we wtorek zażalenie na postanowienie o aresztowaniu na trzy miesiące ks. Michała Olszewskiego. Rozpatrzy je sędzia Piotr Kluz, były wiceminister w rządzie Donalda Tuska. W poniedziałek opublikowano list otwarty w obronie kapłana. Podpisało się pod nim kilkudziesięciu dziennikarzy. Autorzy zwracają uwagę na nadużycia, jakich dopuszczono się wobec księdza.
Pod koniec marca sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla trzech podejrzanych w śledztwie dotyczącym nieprawidłowego wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród tymczasowo aresztowanych są dwaj urzędnicy, a także ksiądz Michał Olszewski ze zgromadzenia sercanów – beneficjent funduszu i szef Fundacji Profeto. Duchowny usłyszał zarzuty z art. 231 i 296 Kodeksu karnego. Chodzi tu o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, przestępstwo przeciwko wiarygodności dokumentów i wyrządzenie szkody majątkowej znacznych rozmiarów. Łączna kara maksymalna to 10 lat więzienia.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!