Piłkarskie klub z Półwyspu Krymskiego pozostawały w zawieszeniu. W lidze ukraińskiej grać nie chciały, z kolei UEFA nie dopuszczała by występowały na jakimkolwiek szczeblu rozgrywek rosyjskich.
Jak pisze portal “Nowej Europy Wschodniej” sama Rosja również nie forsowała wciągnięcia klubów krymskich do wlasnej ligi bo w perspektywie organizacji mistrzost świata w 2018 r. stara się utrzymywać jak najlepsze relacje z piłkarskimi federacjami. Na samym Krymie znajdują się dwa kluby, które przed aneksją Półwyspu przez Rosję występowały w ukraińskiej ekstraklasie: FK Sewastopol i Tawrija Symferpol. Przez cały rok oba kluby mogły występować jedynie w okazjonalnych meczach i turniejach organizowanych na terenie Federacji Rosyjskiej.
Kilka dni temu UEFA ogłosiła decyzję – Krym będzie miał swoją własną ligę z dwuletnim okresem karencji na występy w europejskich pucharach. Komentator “NEW” Zbigniew Rokicki wątpi aby dołączyły do nich kluby z kontrolowanych przez separatystów terytoriów Donbasu. Drużyny z Doniecka i Ługańska uczestniczą bowiem w rozgrywkach lig ukraińskich grając poza własnymi miastami macierzystymi.
new.org.pl/kresy.pl
mafia uefa