Rząd Wielkiej Brytanii ujawnił drugi pakiet wsparcia dla śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego  w sprawie rzekomych zbrodni wojennych na Ukrainie.

W poniedziałek, rząd Wielkiej Brytanii ujawnił drugi pakiet wsparcia dla śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego  w sprawie rzekomych zbrodni wojennych na Ukrainie.

„Wielka Brytania szybko zareagowała na wniosek Międzynarodowego Trybunału Karnego o więcej policji i prawników, aby pomogli w śledztwie w sprawie rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie. Siły rosyjskie powinny wiedzieć, że zostaną pociągnięte do odpowiedzialności za swoje działania, a społeczność globalna będzie współpracować, aby zapewnić wymierzenie sprawiedliwości” – powiedział wicepremier Dominic Raab.

Całkowity pakiet wsparcia obejmuje: Oficera łącznikowego policji z siedzibą w Hadze, który ma prowadzić szybką wymianę informacji między Wielką Brytanią a MTK, siedmiu dotychczasowych ekspertów prawnych wspierających śledztwo MTK z wiedzą z zakresu międzynarodowego prawa karnego i postępowania z dowodami, które mają być przedstawione w sądzie, dwóch policjantów posiadających doświadczenie w gromadzeniu danych wywiadowczych z publicznie dostępnych źródeł danych, bieżącą analizę obronną i monitorowanie wydarzeń na Ukrainie, w tym zachowywanie wszelkich dowodów dotyczących zbrodni wojennych, przeprowadzenie na zlecenie MTK szkolenia w zakresie śledztwa dotyczącego zbrodni wojennych na zlecenie policji ukraińskiej we współpracy z policją norweską.

Czytaj także: Der Spiegel: BND na dowody, że rosyjskie zbrodnie w Buczy nie były przypadkowe

Przypomnijmy, sąd rejonowy w Kijowie wymierzył karę dożywocia rosyjskiemu żołnierzowi Wadimow Szyszymarinowi za zabicie cywila na Sumach.

„Sąd uznał Szyszymarina Wadima… za winnego popełnienia przestępstwa z art. 438 ustępu drugiego ukraińskiego kodeksu karnego i skazał go na dożywocie” – ogłosił sędzia. Do czasu wejścia w życie kary, zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci zatrzymania.

Władze Ukrainy twierdzą, że mają dane o ponad 10 tys. możliwych zbrodniach wojennych popełnionych przez Rosjan. Naczelna prokurator kraju Iryna Wenediktova napisała na Twitterze: „Przez ten pierwszy proces wysyłamy jasny sygnał, że każdy sprawca, każda osoba, która nakazała lub pomagała w popełnieniu zbrodni na Ukrainie, nie uniknie odpowiedzialności”.

Moskwa zaprzecza, że jej oddziały atakowały ludność cywilną, ale śledczy zbierają dowody na możliwe zbrodnie wojenne, aby wnieść je do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze. MTK wysyła na Ukrainę zespół 42 śledczych, ekspertów medycyny sądowej i personel pomocniczy. Tymczasem Ukraina powołała również własny zespół, który ma zachować dowody, aby umożliwić przyszłe postępowania.

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Jak Ukraińcy oskarżają – to święta prawda i śledztwo. Jak Rosjanie – to fake news i nie ma co sobie głowy zawracać. Ciekawe, czy obecnie Polska przyjmie, iż zbrodnia wołyńska to też fake news. Przecież Ukraińcy zaprzeczają.