Minął kolejny dzień niepokojów w Kirgistanie. Około tysiąca osób, które nie posiadają mieszkań próbowało siłą przejmować ziemie znajdujące się na przedmieściach stolicy kraju – Biszkeku. We wsi Majowka doszło do starć z osiadłymi tam głównie Turkami meschetyńskimi. W wyniku starć zginęły 2 osoby, a 13 zostało rannych.

W czasie, gdy na przedmieściach Biszkeku trwały walki, milicja kirgiska prowadziła akcję protestacyjną domagając się zmiany ministra spraw wewnętrznych. Dopiero gdy władze spełniły jej oczekiwania, funkcjonariusze udali się na miejsce zamieszek. Wieczorem zatrzymali kilkudziesięciu uczestników starć.
Tymczasem nadal nie wiadomo, gdzie jest Kurmanbek Bakijew. Prezydent Kirgistanu stracił władzę dwa tygodnie temu po demonstracjach opozycji. W ich wyniku zginęły 84 osoby, a półtora tysiąca zostało rannych. Bakijew najpierw schronił się w Kazachstanie, ale potem pojawiły się informacje, że wyjechał do Turcji lub na Białoruś.
IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply