Polski bohater wojenny, kresowianin, generał, który podczas II Wojny Światowej bronił Wielkiej Brytanii i któremu brytyjski rząd odmówił generalskiej emerytury, doczekał się w końcu pomnika w Edynburgu, gdzie po zakończeniu wojny był zmuszony pracować jako barman. Pomnik odsłonięto m.in. dzięki kampanii zmarłego lorda Frasera i wysiłkom jego córki.

W sobotę 3 listopada w szkockiej stolicy odsłonięto naturalnej wielkości spiżowy posąg generała Stanisława Maczka, spełniając w ten sposób życzenie zmarłego lorda Frasera, by upamiętnić osiągnięcia weterana II wojny światowej.

Pomnik znajduje się na słynnej Royal Mile w samym sercu Edynburga, statua przedstawia generała w sile wieku, w mundurze i wojskowej rogatywce.

Polski artysta, który zaprojektował pomnik, Bronisław Krzysztof, powiedział w rozmowie z The First News: Jestem zaszczycony i cieszę się, że zostałem wybrany do tego projektu, mam nadzieję, że ta rzeźba pomoże utrzymać pamięć o osiągnięciach generała przy życiu. To była emocjonująca i pełna przygód podróż dla wszystkich zaangażowanych stron.

Frank Ross, burmistrz Edynburga, nazwał pomnik „wyjątkowym”, zwracając uwagę na unikalny charakter upamiętnienia w tej części miasta. Podkreślił, że jest to jedyna statua stojąca na dziedzińcu ratusza. – Ta świadomość wystarczy, byśmy zdali sobie sprawę, jakim szacunkiem darzymy generała – powiedział burmistrz, dodając, że pomnik to symbol relacji polsko-szkockich: głębokich i trwających dekady. Tłumaczy, że monument stanowi fizyczną manifestację wielkiej przyjaźni między Szkocją i Polską. A w szczególności – Edynburgiem i jego polską społecznością. Korzenie tej relacji – jak mówił Frank Ross – sięgają głęboko, czasów II wojny światowej. Pomnik generała Stanisława Maczka, zdaniem burmistrza, jest także symbolem współczesnych stosunków. 

Uroczystego odsłonięcia pomnika swojego dowódcy dokonał 96-letni mjr Zbigniew Mieczkowski, jeden z ostatnich żyjących „maczkowców”. Na uroczystości byli obecni także przedstawiciele wojska brytyjskiego i polskiego, ambasador Polski Arkady Rzegocki i senator Anna Maria Anders.

Gen. Stanisław Maczek był związany ze stolicą Szkocji. Dowodził Pierwszą Dywizją Pancerną. Jego wojska broniły szkockiego wybrzeża przed ewentualną niemiecką inwazją. Był kluczową postacią podczas inwazji na Normandię czy wyzwolenia Belgii i Holandii.

Po wojnie osiadł w Edynburgu. Pracował tam między innymi jako barman. Zmarł w stolicy Szkocji w 1994 r. Pochowany został w holenderskiej Bredzie, którą I Dywizja Pancerna wyzwoliła spod kontroli niemieckiej.

Syn generała, Andrew Maczek, opowiadał po ceremonii o swoim wzruszeniu i o tym, że cieszy się, iż pomnik ma niecodzienną formę ławeczki. 

Serce drgnęło, gdy zobaczyłem ojca, że mogę usiąść koło niego. To było bardzo niezwykłe. (…) On by nie chciał być (na piedestale). Gdyby go postawić na jakimś kamieniu, to by się na to nie zgodził – tłumaczył. Podkreślił, że jego ojciec był bardzo skromny: do tego stopnia, że za mało go pytałem o wszystko. Zawsze, gdy rodzice odejdą, to dopiero wtedy przychodzą myśli: dlaczego nie zapytałem o to czy tamto. Dużo z nim zniknęło, ale jednak jest pamięć o nim – dodał. Inicjatywa budowy pomnika wyszła od szkockiego polityka i adwokata Petera Lovata Frasera, lorda Frasera of Carmyllie (zmarłego w 2013 roku). Następnie była wspierana przez powierników Funduszu Pamięci Maczka (Maczek Memorial Trust), w tym córkę lorda – Katie oraz byłych doradców, Archiego McKaya i Roddy’ego Harrisona.

 

W rozmowie z polskimi mediami Katie Fraser tłumaczyła, że jej ojciec bardzo zdecydowanie uważał, że Polacy zasługują na uznanie za ich zasługi dla Wielkiej Brytanii. Jak mówiła, był oburzony tym, że brytyjski rząd odmówił (Maczkowi) emerytury generalskiej i tym, że tak długo jego dokonania nie były odpowiednio docenione. McKay wspomniał, że lord Fraser dowiedział się o Maczku na jego pogrzebie w 1994 roku, na którym reprezentował brytyjski rząd jako ówczesny wiceminister do spraw Szkocji. Łączny koszt pomnika według projektu polskiego rzeźbiarza Bronisława Krzysztofa wyniósł około 85 tys. funtów, które udało się pokryć dzięki wpłatom wielu osób prywatnych. 18 tys. funtów przekazał konsulat generalny RP w Edynburgu w imieniu polskiego rządu, a kolejne pięć tysięcy wpłynęło od mieszkającego w Australii byłego żołnierza generała Maczka. – (Darczyńca) nie czuł się na siłach, by podróżować i być może nigdy nawet nie zobaczy tego pomnika, ale (…) chciał się przyczynić do jego powstania. Myślę, że dowodzi to miłości (żołnierzy) dla ich “Bacy”, ich generała i dowódcy – podkreślił McKay. Powiedział, że on sam nie poznał Maczka, ale zna jego historię i będzie ją opowiadał kolejnym osobom, bo – jak dodał – najważniejsze jest przekazanie jej kolejnym pokoleniom. Jedenaście dni temu zostałem po raz pierwszy dziadkiem i na pewno opowiem mojemu wnukowi nie tylko o generale Maczku, ale też o wszystkich innych, którzy nie wrócili (z wojny) i złożyli tę największą ofiarę, zapewniając nam wolność, którą dzisiaj się cieszymy – powiedział. Zastrzegł, że opowieść “nie kończy się z odsłonięciem tej ławeczki”.

To dopiero początek, bo musimy zadbać o to, aby przyszłe pokolenia dowiedziały się o tych poświęceniach (…), a także aby nigdy nie powtórzyły błędów, które doprowadziły do tych dramatycznych wydarzeń – podkreślił.

Kresowy bohater

W polskich relacjach medialnych powszechnie pomija się fakt, że generał był kresowianinem. Urodził się w miejscowości Szczerzec pod Lwowem. W 1910 roku ukończył gimnazjum w Drohobyczu. Po ukończeniu gimnazjum przeniósł się z rodziną do Lwowa, gdzie studiował. W latach 1918-1919 brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, jako dowódca kompanii. W 1919 r. jednostka dowodzona przez Maczka niemal samodzielnie zdobyła Drohobycz i Borysław, a później Stanisławów. W połowie sierpnia 1920 batalion kpt. Maczka zdobywając miasto Waręż przełamał front 24 dywizji sowieckiej i umożliwił wyjście dywizji kawalerii podążającej za armią Budionnego w kierunku Warszawy. 30 października 1938, w Bielsku, w czasie rewindykacji Zaolzia objął dowództwo 10 Brygady Kawalerii, pierwszej wielkiej jednostki pancerno-motorowej Wojska Polskiego.

W trakcie kampanii wrześniowej 1939 r., walczył po raz kolejny w obronie Lwowa, jednak już 18 września, po najeździe sowieckim na Polskę w wykonaniu rozkazu Naczelnego Wodza zmuszony był wraz z całą jednostką przerwać walkę z Niemcami i wobec nadciągających jednostek Armii Czerwonej przekroczyć granicę polsko-węgierską. Za udział w kampanii obronnej 1939 r. został odznaczony krzyżem Virtuti Militari.

Po agresji niemieckiej na Francję w czerwcu 1940, Maczek na czele odtworzonej 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10éme Brigade de cavalerie blindée) wyruszył na front w Szampanii. Tam, wraz z elementami Brygady, walczył m.in. w walkach odwrotowych francuskiej 20 Dywizji Piechoty pod Champaubert-Mongivroux i wraz z elementami 59 Dywizji Piechoty w rejonie bagien Saint Gond.

Na skutek niewykonalnego rozkazu dowództwa o zajęciu Montbard i mostów na Kanale Burgundzkim, resztki brygady Maczka zostały odcięte. Generał wydał rozkaz o zniszczeniu sprzętu i przebił się wraz z pół tysiącem swych żołnierzy do Marsylii. Stamtąd w przebraniu Araba przez TunisMarokoPortugalię i Gibraltar dotarł do Szkocji.

21 września dotarł do Wielkiej Brytanii, gdzie otrzymał przydział na stanowisko dowódcy 2 Brygady Strzelców, do tego czasu dowodzonej przez gen. Rudolfa Dreszera. Brygadę Strzelców przekształcono z powrotem w 10 Brygadę Kawalerii Pancernej, a w lutym 1942 – w 1 Dywizję Pancerną.

1 sierpnia 1944 dywizja wylądowała w Normandii, w pobliżu Caen. W składzie 2 Korpusu Kanadyjskiego, gen. Maczek dowodził swą dywizją w zwycięskiej bitwie pod Falaise, gdzie zdecydowana obrona Mont Ormel (Wzgórze 262 znane też jako “Maczuga”) przez jego dywizję uniemożliwiła większej grupie rozbitków 7 Armii wydostanie się z kotła. 8 sierpnia 1944 roku ruszyło natarcie wzdłuż szosy Caen-Falaise.

W ciągłych walkach z Wehrmachtem gen. Maczek prowadził dywizję w kierunku Belgii i Holandii. Wyzwolił m.in. YpresGandawę i Passchendale. Dzięki znakomitemu manewrowi oskrzydlającemu, po ciężkich walkach Maczkowi udało się wyzwolić Bredę bez strat wśród ludności cywilnej. 26 marca 1945 pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu został odznaczony Komandorią Krzyża Legii Honorowej.

4 maja 1945 dywizja dotarła do bazy Kriegsmarine w Wilhelmshaven, gdzie generał przyjął kapitulację dowództwa twierdzy, bazy Kriegsmarine, floty “Ostfriesland”, resztki dziesięciu dywizji piechoty oraz 8 pułków piechoty i artylerii. 1 czerwca 1945 został awansowany do stopnia generała dywizji.

Zobacz także: IPN wyda komiks o żołnierzach Maczka

W dniu 19 maja 1945 roku w miasteczku niemieckim Haren, wcześniej zdobytym przez 1 Dywizję Pancerną, położonym w Dolnej Saksonii, gen. Stanisław Maczek i jego żołnierze, na wniosek kolegów z II Korpusu Kanadyjskiego, stworzyli tymczasowe lokum dla Polaków, jeńców byłych niemieckich obozów, żołnierzy, którzy nie mieli dachu nad głową. W miasteczku mieszkało ok. 5000 Polaków, w tym 1728 kobiet, dziewczyn uczestniczek powstania warszawskiego, więzionych w obozie Stalagu VI w Oberlangen.

Zgodę na utworzenie polskiego miasteczka wydał marszałek polny Bernard Law Montgomery, 1. wicehrabia Montgomery of Alamein. Miasteczko początkowo nosiło nazwę Lwów, nazwę Maczków nadał miasteczku gen. Tadeusz Bór-Komorowski. W Maczkowie były polskie nazwy ulic: Jagiellońska, Legionów, Mickiewicza, Łyczakowska.

Od września 1945 dowodził jednostkami polskimi, które pozostały w Wielkiej Brytanii aż do ich demobilizacji.26 września 1946 r.

Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, na podstawie ustawy z 1920 r. o obywatelstwie Państwa Polskiego, pozbawił Maczka obywatelstwa polskiego w związku z „przyjęciem bez zgody właściwych władz polskich, urzędu publicznego w państwie obcym, a to podejmując się funkcji współorganizowania Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczeń, będącego formacją paramilitarną stanowiącą część armii brytyjskiej”. W 1971 roku Rada Ministrów PRL, na czele której stał premier Jaroszewicz, uchyliła decyzję TRJN, ale uchwała w tej sprawie nie została opublikowana[48]. W dniu 15 marca 1989 r. rząd PRL premiera Mieczysława Rakowskiego uchylił uchwałę pozbawiającą Maczka obywatelstwa. 26 lutego 1989 r. dostarczono generałowi prywatny list od premiera Rakowskiego z przeprosinami za odebranie obywatelstwa.

Pozbawiony świadczeń przysługujących żołnierzom alianckim, rozpoczął pracę jako sprzedawca, a następnie barman w restauracji hoteli prowadzonych wówczas przez polskich emigrantów: “Dorchester” i “Learmonth” w Edynburgu.

Na wniosek ponad 40 000 mieszkańców Bredy generałowi przyznano honorowe obywatelstwo Holandii. Od rządu holenderskiego miał też otrzymać wysoką emeryturę. 11 listopada 1990 r. został awansowany przez prezydenta RP na uchodźstwie do stopnia generała broni.

Zmarł w wieku 102 lat w Edynburgu. Został pochowany na cmentarzu żołnierzy polskich w Bredzie.

Zobacz także: Generał Maczek upamiętniony

Kresy.pl/PAP/IAR/Tvn24/The First News/Wikipedia.org

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply