Amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości poinformowało o działaniach FBI wobec ponad 300 uchodźców. Jak podkreślają komentatorzy, informacje mają być dowodem na poparcie nowe antyimigracyjnego dekretu Trumpa.

– Mówimy o ponad 300 osobach, które zostały przyjęte w Stanach Zjednoczonych i które obecnie są obiektem śledztwa FBI w związku z działalnością potencjalnie związaną z terroryzmem– powiedział dziennikarzom minister sprawiedliwości i prokurator generalny Stanów Zjednoczonych Jeff Sessions.

– Wielu ludzi, którzy dążą do wspierania (terroryzmu) lub do popełnienia aktów terrorystycznych, pochodzi z programu dla uchodźców– zaznaczył.

Zastrzegający anonimowość przedstawiciel ministerstwa bezpieczeństwa narodowego USA powiedział agencji AFP, że tych trzystu uchodźców należy dodać do około tysiąca potencjalnych terrorystówprzebywających na terytorium USA, którzy są objęci śledztwami w związku z tym, że byli inspirowani lub motywowani przez dżihadystów z Państwa Islamskiego.

Urzędnik ministerstwa nie określił jednak, skąd pochodzi tych 300 uchodźców, ani czy są oni z państw, których dotyczy dekret migracyjny.

– Kluczem jest to, że tych 300 osób zostało przyjętych w USA w ramach programu przyjmowania uchodźców, którzy są albo infiltrowani (…), albo zradykalizowali się po ich przyjęciu w Stanach Zjednoczonych– zaznaczył urzędnik.

CZYTAJ WIĘCEJ: Trump podpisał nowy dekret w sprawie imigracji

Urzędnicy wskazali na te nowe przypadki objęte śledztwem jako dowód na poparcie prezydenckiego dekretu imigracyjnego. Niie chcieli jednak ujawnić, ile z tych osób pochodziło z sześciu państw, których obywatele mają zakaz wjazdu do USA, ani, jak długo były one w Stanach Zjednoczonych.

kresy.pl/ rmf24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply