Deputowany Bloku Poroszenki Serhij Łeczenko napisał na swoim blogu, że Władisław Surkow, doradca prezydenta Władimira Putina, przybył do Kijowa już po strzelaninie na Majdanie 20 lutego 2014.

Ukraiński deputowany odniósł się w ten sposób do niedawnego oświadczenia szefa SBU, wskazując na ich niedokładność. Według Łeczenki Surkow przybył do Kijowa samolotem z Moskwy wieczorem 20 lutego, przechodząc kontrolę graniczną w terminalu D o godz. 19:19. Już następnego dnia wieczorem wyleciał z powrotem do Moskwy.

Wcześniej szef SBU Walentyn Naływajczenko publicznie stwierdził, że w czasie tragicznych wydarzeń na kijowskim Majdanie w lutym 2014 roku Surkow był obecny w stolicy Ukrainy i osobiście koordynował akcję rosyjskich snajperów, którzy zdaniem szefa ukraińskich służb bezpieczeństwa strzelali do demonstrantów. Naływajczenko oświadczył również, że w dniach 20-21 lutego w towarzystwie ówczesnego szefa SBU Aleksandra Jakimenki spotykał się z byłym prezydentem Wiktorem Janukowyczem.

Pravda.com.ua / zik.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply