Działacze tatarscy na czele z przewodniczącym Medżlisu Refatem Czubarowem i Mustafą Dżemilewem próbowali dziś zablokować drogi prowadzące na anektowany przez Rosję Krym.

Akcja ruszyła równo w południe. Działacze tatarscy pojawiłi się na posteunkach ukraińskich położonych przy granicy anektowanego przez Rosjan Krymu gdzie wsparli ich neobanderowcy. Mieli zamiar całkowicie zablokować przejazd samochodów towarowym na Półwysep w Czongarze, Gaplince, Kalanczaku. W powołanym przez Tatarów “sztabie akcji” miejsce znalazł komendant Korpusu Ochotniczego (oddziałów paramilitarnych) “Prawego Sektora” Andrij Stempicki. Na każdy z przejść zebrało sie co najmniej 100 osób. “Prawy Sektor” dysponował nawet ciężkim sprzętem, dzięki, któremu w jednym punkcie kontrolnym ustawili na jezdni betonowe bloki. Celem blokujących było całkowite odcięcie Krymu od wszelkiego zaopatrzenia w jakiekolwiek towary. Uważają, że w ten sposób mogą doprowadzić do “uduszenia” Półwyspu, który w tej chwili nie ma z terytorium Rosji innego połączenia niż promy. Choć akcja była zapowiadana jako “bezterminowa” według informacji ukraińskiej Służby Granicznej co najmniej na przjściu w Kalanczaku ciężarówki swobodnie jadą już w kierunku Krymu.

korrespondent.net/unian.net/kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. rudy
    rudy :

    ” Uważają, że w ten sposób mogą doprowadzić do “uduszenia” Półwyspu…”. Dżimiliajew strzela sam sobie do nogi, gdyż takim działaniem pokazuje, że robi cywili zakładnikami jego politycznych ambicji. Nie terroryzm, ale forma znęcania się nad ludem. Bardzo “dobry” sposób pokazać ludowi, jaki on jest lepszy od obecnego rządu.

    • wlkp
      wlkp :

      nie ma na świecie organizacji, która reprezentuje 100% populacji – pewnie część Tatarów na Krymie chce po prostu normalnie żyć, niezależnie od tego jaka flaga powiewa na ratuszu, część jest za część przeciw… ale w tym artykule nie ma przekłamania – bo nie jest napisane, że Tatarzy reprezentujący całą populacje Tatarów, tylko, że działacze tatarscy. Zostawiając już tych Tatarów na boku -ilość tych ciężarówek pokazuje skalę kontrabandy – bo pewnie w znakomitej większości nie mają ci przewoźnicy dokumentów pozwalających na wwóz towarów na Krym…oj spadną przychody pograniczników, spadną…