Sukces byłego człowieka Janukowycza w wyborach – syn kata polskiej ludności Kresów nie otworzy pierwszej sesji nowego ukraińskiego parlamentu

Syn Romana Szuchewycza odpowiedzialnego za ludobójstwo kresowych Polaków – Jurij – nie otworzy prawdopodobnie obrad pierwszej sesji Werchownej Rady Ukrainy. Do parlamentu dostał się bowiem starszy od niego Juhym Zwiahilśkyj z dawnej Partii Regionów, który startował z okręgu nr 45 w obwodzie donieckim.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Syn kata Polaków wszedł do ukraińskiego parlamentu

Zwiahilśkyj otrzymał ponad 72% głosów w okręgu jednomandatowym nr 45 znajdującym się w obwodzie donieckim. Z uwagi na to, iż jest starszy o miesiąc od Jurija Szuchewycza (startował z list Radykalnej Partii Oleha Liaszki), to właśnie dawnemu “regionałowi” przypadnie w udziale otworzenie inaugracyjnej sesji Werchownej Rady Ukrainy nowej kadencji. Zgodnie z konstytucją Ukrainy przysięgę od nowo wybranych deputowanych przyjmuje najstarszy wiekiem parlamentarzysta nowej kadencji.

Zwiahilśkyj urodził dię 20 lutego 1933 roku w Doniecku, zaś Szuchewycz 28 marca tego samego roku.

Jurij Szuchewyczto syn dowódcy UPA. W latach 1948-1968 oraz 1972-1989 był więziony w Związku Sowieckim jako “wróg ludu”. W więzieniu stracił wzrok. W niepodległej Ukrainie aktywny politycznie, długie lata był formalnym liderem partii Ukraińskie Zgromadzenie Narodowe oraz Komendantem Głównym Ukraińskiej Samoobrony Narodowej (UNA-UNSO). Jest znany ze swojej wrogości wobec Polski, w roku 2002 domagał się przeniesienia Cmentarza Obrońców Lwowa do Polski. W 2006 roku został nagrodzony tytułem Bohatera Ukrainy przez prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę.

Jurij Szuchewycz znany jest z wielu antypolskich wypowiedzi. W 2011 r. wzywał do odebrania Polsce “etnicznie ukraińskich ziem”.

– To prawda: jeszcze nie wszystkie etniczne ziemie (ukraińskie) zostały zebrane w całość. Do prawdziwej jedności dojdziemy, kiedy zbierzemy te ziemie, które znajdują się jeszcze poza granicami Ukrainy– mówił Jurij Szuchewycz.

Jego ojciec Roman Szuchewycz, jako dowódca UPA, jest odpowiedzialny za zamordowanie przez tę formację ok. 120 tys. Polaków, a także wielu Żydów, Ormian, Czechów, Niemców oraz Ukraińców sprzeciwiających się polityce nacjonalistów.

vikna.if.ua / Kresy.pl