Na głównych targach Witebska – czwartego co do wielkości miasta Białorusi – wielu handlarzy nie otworzyło wczoraj swoich stoisk.
Handlowcy protestowali w ten sposób przeciw prezydenckiemu dekretowi nr 222, który od 1 czerwca nakłada na drobnych handlowców obowiązek uzyskania specjalnego certyfikatu i obowiązek gromadzenia dokumentów, których, jak twierdzą białoruscy handlowcy, ich rosyjscy kontrahenci nawet nie wydają.
Jak poinformowała Irina Jackiewicz z grupy na rzecz utworzenia Białrouskiego Związku Zawodowego “Razem” strajkowało dziś około 60% wszystkich handlowców w Witebsku, choć na niektórych targowiskach proporcja ta sięgnęła 90%. Jak oświadczyła, jej grupa przygotowała już specjalną petycję w tej sprawie, która została wysłana do Rady Ministrów. Podkreślała, że nie zawiera on żadnych politycznych haseł – “my po prostu próbujemy obronić swoje miejsca pracy, swój kawałek chleba”.
tut.by/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!