Ruszyły procesy Polaków

W Grodnie na Białorusi zaczynają się procesy zatrzymanych uczestników pikiety w obronie szkoły polskiej. Do protestu doszło w piątek przed Urzędem Obwodowym w tym mieście.

Milicjanci zatrzymali wtedy około 20 osób. Część z nich wypuszczono do domów bez spisywania protokołów. Połowa będzie jednak sądzona, zapewne za udział w akcji protestacyjnej, na którą nie wydano wcześniej zgody
Andżelika Orechwo, prezes, nieuznawanego przez władze w Mińsku, Związku Polaków na Białorusi powiedziała Polskiemu Radiu, że w poniedziałek odbędą sie procesy 9 osób a we wtorek jednej.”Wśród tych osób są zarówno młodzi jak i starsi wiekiem działacze naszego związku “- mówi Orechwo.
Zatrzymanym zapewne grozi kara grzywny lub do 15 dni aresztu. Igor Bancer, polski działacz z Grodna, zaraz po pikiecie został skazany na 13 dni aresztu.
Protest Polaków wywołały plany oświatowych władz Grodna, dotyczące wprowadzenia do jedynej działającej w tym mieście szkoły polskiej dwóch klas z sąsiedniej szkoły rosyjskojęzycznej. Miejscowe kuratorium twierdzi, że pobliskie placówki rosyjskojęzyczne są przepełnione.