Rozpoczęła się dostawa systemu obrony powietrznej S-400 do Chin

Do Chin trafiła pierwszy transport systemu rakiet ziemia-powietrze S-400. Umowa dotycząca dostaw systemu uzbrojenia została podpisana przez Moskwę i Pekin jeszcze w 2014 roku.

Agencja TASS cytując źródło z rosyjskiego resortu obrony poinformowała: Dwa statki przetransportowały części systemu S-400 do Chin w terminie ustalonym w umowie. Dostarczony sprzęt obejmował stanowisko dowodzenia, stacje radiolokacyjne, wyrzutnie oraz urządzenia energetyczne. Nie dostarczono sprzętu, który znajdował się na pokładzie trzeciego statku.

Dodano także, że prace związane z dostawą trwają nadal, a brakujący sprzęt powinien zostać dostarczony do Chin latem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szef Komitetu Wojskowego NATO ostrzega Turcję przed „koniecznymi konsekwencjami” w związku z zakupem rosyjskiego systemu S-400

Trzeci statek przewożący dodatkowy sprzęt został złapany w czasie burzy z Rosji i musiał zawrócić. Wygląda na to, że system uzbrojenia nie zadziała, dopóki nie zostanie dostarczony brakujący sprzęt.

Jednocześnie Rosja chce dostarczyć system S-400 do Turcji do 2019 roku. Dzisiaj turecki podsekretarz ds. przemysłu obronnego, Ismail Demir, napisał na Twitterze: Zmieniliśmy termin dostawy systemów S-400, określonych w umowie z Rosją, na lipiec 2019 roku”. Demir poinformował również, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i jego rosyjski Władimir Putin wspomnieli we wtorek o „możliwości rozszerzenia współpracy wojskowej” podczas spotkania w Ankarze.

Putin potwierdził wczoraj, że przyspieszona dostawa S-400 na prośbę strony tureckiej. Turcja miała pierwotnie otrzymać pierwsze systemy S-400 po po roku 2020, jednak termin ten może ulec przyspieszeniu.

Komentatorzy wskazują, że Ankara jest zdeterminowana, aby kupić rosyjskie systemy S-400 pomimo amerykańskiego sprzeciwu wobec tej umowy. 6 marca prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przypomniał w tureckiej telewizji, że USA nie protestowało kiedy Grecja kupowała rosyjskie systemy S-300, a obecnie utrzymuje, że kontrakt z Rosją jest błędem. Dodał, że USA zagroziło sankcjami. Erdogan stwierdził, że nie będzie odpowiadał przed tym krajem i będzie podążać właściwą drogą, bez żadnych ustępstw.

Kresy.pl / tass.ru / nationalinterest.org