Według serwisu internetowego “Life – News” – kilkudziesięciu bojowników miało przejść przez wąwóz Pankiński na terytorium Federacji Rosyjskiej. Tbilisi odrzuca te oskarżenia i nazywa je ?kolejną, rosyjską prowokacją?.
Według „Life – News” – rosyjskim służbom specjalnym udało się ustalić, że z terytorium Gruzji przedostał się do Rosji uzbrojony oddział liczący od 50 do 70 bojowników. W większości maja to być osoby, które kilka miesięcy temu przepadły bez wieści. „Najprawdopodobniej przechodzili szkolenie wojskowe w tajnym obozie na terytorium Gruzji” – sugeruje serwis internetowy powołując się na źródła w rosyjskich służbach specjalnych.
„Nie ma u nas ani zbrojnego podziemia, ani nad-ziemia ani nawet balkonowego” – kpi z tych informacji szef administracji gruzińskiego MSW Szota Chizaniszwili. W okolicach wąwozu Pankińskiego, pod koniec ubiegłego stulecia, osiedliła się duża grupa uchodźców z Czeczenii. Rejon ten od XIX wieku zasiedlany był przez mniejszość czeczeńską. Od wielu lat Moskwa oskarża Tbilisi, że właśnie tam ukrywają się czeczeńscy ekstremiści organizując obozy szkoleniowe.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!