Rosja nie widzi możliwości weryfikacji obowiązującej umowy gazowej z Ukrainą i jest gotowa bronić swoich praw przed sądem. Takie oświadczenie zamieszczono na stronach internetowych administracji prezydenta Dmitrija Miedwiediewa.

Kijów od dawna twierdzi, że umowa podpisana z Moskwą przez rząd Juli Tymoszenko jest niekorzystna dla Ukrainy i wymaga ponownych negocjacji. Jednocześnie podczas sobotniego szczytu Wspólnoty Niepodległych Państw, który odbywał się w stolicy Tadżykistanu – Duszanbe prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz stwierdził, że nie widzi możliwości połączenia się: ukraińskiego koncernu Naftagaz z rosyjskim Gazpromem.

Z komunikatu opublikowanego przez Kreml wynika, że prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew nie zgadza się z sugestiami i ewentualnymi roszczeniami Kijowa. – „Uważamy, że obecna umowa w pełni określa warunki współpracy, które muszą być bezwarunkowo wypełniane i nie podlegają jednostronnej weryfikacji” – można przeczytać w komunikacie administracji rosyjskiego prezydenta.

Kreml uznaje za niewłaściwe jakiekolwiek manipulacje mające uzasadnić jednostronne zerwanie kontraktu. Kreml dał do zrozumienia, że – wewnętrzne dyskusje na Ukrainie nie mogą wpływać na wypełnianie międzynarodowych zobowiązań bowiem może się to negatywnie odbić na całej gospodarce tego kraju.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply