Występując przed moskiewskimi studentami minister spraw zagranicznych Rosji ocenił sankcje państw zachodnich wobec jego państwa jako “kradzież”.

Ławrow spotkał się w środę z wykładowcami i studentami Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) najbardziej prestiżowej uczelni kształcącej w tej dziedzinie. Relację z jego wystąpienia opublikował portal “Komsomolskiej Prawdy”.

“To, co dzieje się teraz na świecie, dotyczy nie tylko i nie tyle Ukrainy. Jedną z zasad, które Zachód chce wprowadzić, jest powstrzymywanie jakiegokolwiek konkurenta. Teraz jest to Rosja. Kolejne będą Chiny, albo będzie się to działo równolegle. Celem ładu światowego opartego na zasadach jest całkowite odrodzenie jednobiegunowego świata” – stwierdził Ławrow mając na myśli dążenie państw zachodnich do hegemonii światowej.

Zasugerował on, że obóz zachodni instrumentalnie używa Ukrainy, by “zdławić rosyjską niezależność”. Ławrow odwołał się przy tym do słów Zbigniewa Brzezińskiego. “Tam zaszczepiono i propagowano neonazizm, uchwalono ustawy o dekomunizacji, o gloryfikacji zwycięzców II wojny światowej, do których zaliczono Szuchewycza, Banderę i innych kolaborantów. Próbują aktywnie podzielić Kościół, stworzyli quasi-strukturę z pomocą Amerykanów i Patriarchatu Konstantynopola” – tak szef rosyjskiej dyplomacji opisał sytuację na Ukrainie.

 

Ławrow przedstawił też swoją ocenę wydarzeń z 2014 r. – “Kiedy rozmawialiśmy z naszymi zachodnimi kolegami i robiliśmy im wyrzuty za to, dlaczego pozwolili na krwawy zamach stanu na Ukrainie w 2014 roku, wbrew wszelkim europejskim wartościom. Oni mówią: no cóż, zaanektowaliście Krym. To znaczy wszystko, co wydarzyło się przed referendum, anulują – to dla nich taki zwyczaj, mają taką kulturę dialogu, własną logikę, na gwarancjach i umowach – anulują wszystko, co ich obciąża. Nie interesuje ich już, co dokładnie doprowadziło do referendum na Krymie, a istniało realne zagrożenie życia ludzi”.

Rosyjski minister oskarżył mocarstwa zachodnie o dążenie do przedłużania konfliktu – “Strona ukraińska, choć wyraziła zrozumienie dla tego, co należy uzgodnić w trakcie negocjacji, ciągle zmienia swoje stanowisko, odrzucając własne propozycje. Trudno mi się pozbyć wrażenia, że ​amerykańscy koledzy trzymają ich za rękę. Jeśli czyta się politologów, zarówno zachodnich, jak i naszych, Amerykanie wychodzą z tego, że nie opłaca się im szybko zakończyć tego procesu”. Jak dodał – “Liczą na pompowanie broni na Ukrainę. Padają prowokacyjne oświadczenia: przenieśmy tam radzieckie MiG-i z Europy Wschodniej, dodatkowe Stingery. Najwyraźniej chcą nas jak najdłużej utrzymywać w stanie wojny”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

W tym miejscu swojego wystąpienia Ławrow odniósł się do wysuniętej przez Jarosława Kaczyńskiego inicjatywy rozmieszczenia przez NATO “sił pokojowych” na Ukrainie – “Nasi polscy koledzy powiedzieli, że odbędzie się szczyt NATO i żołnierze sił pokojowych powinni zostać wysłani na Ukrainę. Mam nadzieję, że rozumieją, o czym mówią? Będzie to bardzo bezpośrednie starcie sił zbrojnych Rosji i NATO, którego wszyscy nie tylko chcieli uniknąć, ale powiedzieli, że w zasadzie nigdy nie powinno mieć miejsca. Polscy reprezentanci znani są z niekonwencjonalnych posunięć, mających na celu wywołanie dużych kłopotów”. Oskarżył Polskę o dążenia rewizjonistyczne – “Nie wykluczam, że jak [Polacy] mówią o żołnierzach sił pokojowych, to chcą ich wprowadzić, mieć kwaterę główną we Lwowie i tam pozostać”.

Inną wypowiedź, jaka miała w czasie spotkania na MGIMO paść z ust Ławrowa, przytoczył z kolei “The New York Times”. Minister nazwał zamrożenie rosyjskich rezerw finansowych przez zachodnie instytucje finansowe “kradzieżą”, przyznał też, że “nikt kto przewidywał jakie sankcje może wprowadzić Zachód nie wyobrażał sobie tego” – zacytował portal Business Insider.

kp.ru/businessinsider.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply