Na skutek wniosków złożonych przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wydał decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną Torgservis pl sp. z o.o. oraz jej udziałowców: Sergieja Iwanowicza Sznejdera oraz Andrieja Iwanowicza Sznejdera. Mowa o sieci sklepów MyPrice, które zaczęły pojawiać się w Polsce w grudniu ubiegłego roku.
Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała, że kolejny podmiot wraz z jego udziałowcami został wpisany na polską listę sankcyjną. Mowa o firmie Torgservis pl sp. z o.o. i jej udziałowcach: Sergieja Iwanowicza Sznejdera oraz Andrieja Iwanowicza Sznejdera, odpowiedzialnych za dyskonty MyPrice, które zaczęły pojawiać się w Polsce w grudniu ubiegłego roku.
Przed rosyjską inwazją na Ukrainę sieć była znana pod nazwą Mere, ale musiała wycofać się z naszego kraju wskutek wprowadzenia sankcji.
„Podmiot TORGSERVIS PL sp. z o.o., dysponuje odpowiednio środkami finansowymi oraz zasobami gospodarczymi, którymi pośrednio wspiera agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Spółka jest operatorem sieci sklepów MyPrice na polskim rynku. Nałożenie sankcji […] przyczyni się do zmniejszenia przychodów tego rosyjskiego przedsiębiorstwa, a tym samym pośrednio wpłynie na zmniejszenie przychodów budżetu Federacji Rosyjskiej, z którego finansowana jest agresja przeciwko Ukrainie” – czytamy w komunikacie KAS.
Wpisanie na polską listę sankcyjną oznacza objęcie osoby lub podmiotu następującymi środkami ograniczającymi:
a. zamrożeniem wszystkich środków finansowych i zasobów gospodarczych,
b. zakazem udostępniania podmiotom/osobom wpisanym na listę lub na ich rzecz – bezpośrednio lub pośrednio – jakichkolwiek środków finansowych lub zasobów gospodarczych,
c. zakazem świadomego i umyślnego udziału w działaniach, których celem lub skutkiem jest ominięcie środków wskazanych w lit. a i b,
d. wykluczeniem z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego lub konkursu,
e. wpisem do wykazu cudzoziemców, których pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest niepożądany (w przypadku osób — cudzoziemców).
„Podjęte czynności są efektem stałego monitoringu prowadzonego przez KAS pod kątem ujawniania działań naruszających regulacje w zakresie sankcji nałożonych na Federację Rosyjską i Białoruś. Działania te nie tylko udaremniają ujawniony proceder omijania sankcji, ale także przynoszą skutek w postaci ochrony polskiego i unijnego rynku. KAS cały czas prowadzi intensywne, obejmujące wiele obszarów, branż i zagadnień, analizy przestrzegania ograniczeń związanych z sankcjami. W przypadku stwierdzenia kolejnych przypadków łamania nałożonych środków ograniczających, Szef KAS będzie podejmował działania zgodnie ze swoimi ustawowymi kompetencjami” – dodano we wpisie.
20 grudnia 2024 r. informowaliśmy o tym, że hard dyskont z Rosji znów działa w Polsce. Jak donosił portal Wiadomości Handlowe, pierwsze sklepy MyPrice otworzono latem 2024 r. w Siedlcach i Olszewie-Borkach (woj. mazowieckie). Sieć miała też zabezpieczyć trzy lokacje pod budowę kolejnych sklepów. Wiadomości Handlowe pisały, że MyPrice, przed otwarciem sklepu w Polsce, działało już od kilku miesięcy również w Belgi, Francji i Niemczech, a także przygotowuje się do ekspansji w Serbii, Wielkiej Brytanii i krajach bałtyckich.
Sieć należy do grupy tzw. hard dyskontów, sprzedających tanie produkty pod nieznanymi markami (lub bez żadnej marki). Towary w takich sklepach nie leżą na półkach, ale są wystawione na paletach i w pudłach. W asortymencie Myprice dominują produkty pochodzenia ukraińskiego, choć w sklepie sprzedawane są również kazachskie, białoruskie, litewskie czy polskie marki.
Warto przeczytać: Ukraiński gigant wszedł do Polski tylnymi drzwiami
Kresy.pl/gov.pl
Spalić wszystkie rosyjskie książki, zniszczyć obrazy rosyjskich twórców, połamać płyty z ich muzyką i co by tu jeszcze wymyślić w walczącej “polskiej demokracji”? Sikorski, Tusk, Hołownia do dzieła. Duda pospieszaj.
Rublowa, Dostojewskiego i Lermontowa bym ocalił. Bez nich świat byłby głupszy. A co do reszty… to nie wiem. 😉