Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret zakazujący bądź ograniczający import części towarów z Turcji i działalność organizacji pozostających pod jurysdykcją Ankary zgodnie z wytycznymi przyjętymi przez rząd. Zawieszono również ruch bezwizowy.

Jak poinformowała służba prasowa Kremla, działania te dotyczą części produktów pochodzących z Turcji, z wyłączeniem towarów sprowadzanych dla użytku osobistego w ilościach przewidzianych przez Eurazjatycki Związek Gospodarczy.

Ponadto, “w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego i interesów narodowych Federacji Rosyjskiej i ochrony jej obywateli przed działaniami zbrodniczymi”,wprowadzono przepisy zakazujące bądź ograniczające działalność na terytorium Rosji organizacjom pozostającym pod turecką jurysdykcją na terytorium Rosji. Dotyczy to również tureckich firm.

Rząd ma przygotować wykaz produktów i usług objętych sankcjami.

Dekret wprowadza również zakaz zatrudniania Turków począwszy od 1 stycznia 2016 roku, z wyjątkiem osób które znajdą się w specjalnym rządowym wykazie. Obowiązuje również zakaz sprzedaży Rosjanom wycieczek do Turcji. Zawieszono również porozumienie z Turcją 2010 roku o ruchu bezwizowym pomiędzy obu krajami. Zmiana ta nie obowiązuje m.in. w przypadku dyplomatów czy posiadaczy paszportów służbowych wraz z ich rodzinami.

Tass.ru / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Dyplomacja turecka odniosla ogromny sukces! Skad bierze sie taka beztroska w poslusznym wykonywaniu polecen globalistow ? Osaczany ze wszystkich stron Putin, w koncu nacisnie ten maly czerwony guziczek i skoncza sie wszystkie problemy swiatowe razem z jego mieszkancami.

    • cris_71
      cris_71 :

      Spokojnie, Putin ma jeszcze bardzo szeroki wachlarz narządzi do dyspozycji, poczynając od całkowitego zniszczenia handlu ropą Turcja – ISIS, kropnięciu paru rakiet w stronę tureckich samolotów zbliżających się do syryjskiej granicy, rozniesieniu na strzępy Turkmeńskich rebeliantów wspamaganych przez Turcje, a skończywszy na dozbrojeniu Osetyńców i Kurdów których tylko brak sprzętu powstrzymuje przed zatopieniem zębów w tureckim gardle;)