Wiesław Mazur jednoznacznie wypowiedział się o kulcie Stefana Bandery podczas posiedzenia sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, które odbyło się 21 września br.

Podczas posiedzenia, w trakcie której przyszły konsul Rzeczpospolitej Polskiej w Łucku na Ukrainie miał zostać zaooiniowany, poseł Platformy Obywatelskiej Wojciech Ziemniak zapytał o to jak zamierza zająć się problemami związanymi z miejscem gdzie Ukraińcy w szczególny sposób honorują Banderę i Ukraińską Armię Powstańczą.

Kandydat na konsula odpowiedział: Odpowiadając na pytanie dotyczące Wołynia, to powiem tak, co do sprawy Wołynia, UPA i Bandery, to od początku swojej kariery mam jednoznaczną opinię, czego dowodem jest – niestety tak się złożyło, może nawet trochę niedyplomatycznie – że kiedy prezydent Juszczenko, przed zakończeniem swojej kadencji uznał za bohatera Banderę, jak i UPA, na pytanie dziennikarza, co o tym sądzę, to odpowiedziałem wprost, jak może być bandyta bohaterem.Według Mazura tego typu sprawy należy nazywać po imieniu. Dodał, że Ukraińcy jeszcze mało znają historię i trzeba im pokazywać właśnie te wszystkie zbrodnie, które zostały dokonane przez tych ludzi.

Zdaniem Mazura Ukraińcy uznają w końcu, to co zrobili. Niezależnie od różnych strategii, należy rzeczy nazywać po imieniu – ludobójstwo jest ludobójstwem– dodał.

Wiesław Mazur, kandydat na konsulat w Łucku, pełni obecnie funkcję Konsula Generalnego RP we Lwowie.

Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. ka9q
    ka9q :

    Ciekawe, takie rzeczy mówi się po akceptacji ,,nadrzędnych organów władzy” co by zwiastowało ciekawe czasy w kontaktach z Ukrainą. Nie zależnie od motywacji ta wypowiedź normalnym Polakom podoba się.