Prezydent Ukrainy zapowiedział w orędziu, że Krym wróci w granice Ukrainy. Odpowiedział mu premier Republiki Krym, który stwierdził, że półwysep wrócił w 2014 roku do macierzy, mając na myśli Rosję.
“Ukraina przywróci kontrolę nad czasowo okupowanym terytorium. Nie będę dziś mówić, że nastąpi to szybko i łatwo. Ale nastąpi to niewątpliwie, razem zbudujemy nowy Krym, w którym będą zabezpieczone prawa i interesy autochtonicznej ludności Krymu i wszystkich mieszkańców półwyspu, niezależnie od ich etnicznego, językowego czy religijnego pochodzenia” – powiedział prezyden Ukrainy w orędziu. Poroszenko zapowiedział również, że odpowiedzialni za nacjonalizację majątku obywateli i państwa ukraińskiego na Krymie poniosą konsekwencje swojego postępowania. Zapowiedział też skierowanie do międzynarodowych sądów pozwów. “Przyjdzie czas, że każdy, kto dopuścił się i będzie się dopuszczać przestępstw przeciwko państwu ukraińskiemu i prawom człowieka na Krymie, stanie przed międzynarodowymi i ukraińskimi sądami” – zapowiedział prezydent.
Poroszenko zaznaczył również, że referendum na Krymie było farsą, która miała przykryć otwartą agresję rosyjską na Ukrainę. Prezydentowi Ukrainy odpowiedział premier Republiki Krym (według prawa rosyjskiego – część składowa Federacji Rosyjskiej) Siergiej Aksjonow:
“Obiecaliśmy mu krymski trybunał i uwierzcie, on będzie. Przyprowadzimy [go] tutaj i będziemy sądzić. Powrotu Krymu do Ukrainy nigdy nie będzie. Krym wrócił do macierzy, do Federacji Rosyjskiej i to na zawsze” – powiedział Aksjonow.
president.gov.ua / Interfax / Kresy.pl
Jeżeli “referendum na Krymie było farsą,to kijowski Majdan był sprawcą i przykrywką banderowskiego zamachu stanu na legalne i konstytucyjne władze Ukrainy.
Poroszenko to ciekawy, nowatorski przypadek do badań naukowych, do dokonania przez specjalistów psychiatrii. Podobnym , acz niedoszłym przypadkiem był Adolf Hitler, ale nie został przebadany, bo palnął sobie w głupią główkę.
Na Pornoszenkę też przyjdzie czas. Facet musiał nieźle być naćpany,bo przecież na taki akt “odwagi” nie można się zdobyć na trzeźwo. Ciekawe co brał,napewno jakieś dopalacze. Może przy tym miał haluny i mu się Krym z więzieniem pomyliło,bo tam trafi pewnie niedługo. Albo do czubków na odwyk.