Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało na komunikat prezydenta USA, grożącego wojną handlową krajom utrzymującym kooperację ekonomiczną z Koreą Północną.
“Stany Zjednoczone rozważają, dodatkowo obok innych opcji, wstrzymać cały handel z państwami robiącymi interesy z Korą Północną” – napisał wczoraj na Twitterze Donald Trump. Jest to z pewnością reakcja, na przeprowadzoną przez północnych Koreańczyków w niedzielę próbną detonację bomby wodorowej. Detonacja, znacznie silniejszej niż poprzednie użyte do testów przez KRLD, bomby wodorowej, była jawnym wyzwaniem rzuconym Waszyngtonowi.
The United States is considering, in addition to other options, stopping all trade with any country doing business with North Korea.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 3 września 2017
Pogróżka amerykańskiego prezydenta jest z kolei skierowana do Chińczyków. To ChRL pozostają czołowym partnerem ekonomicznym KRLD. Trump od dawna oskarża Pekin o brak ostatecznie ostrych działań wobec sąsiada.
Doczekał się szybkiej odpowiedzi. Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Geng Shuang ocenił jako “niedopuszczalną sytuację, w której z jednej strony pracujemy nad pokojowym rozwiązaniem kwestii, a z drugiej nasze własne interesy są przedmiotem sankcji i znajdują się w niebezpieczeństwie”. Jak ocenił przedstawiciel chińskiej dyplomacji na konferencji prasowej w Pekinie, “to nie jest ani obiektywne, ani uczciwe”.
breitbart.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!