Zaplanowana na najbliższe lata modernizacja czołgów Leopard w większości zostanie wykonana w Polsce.

Prace mają ruszyć już od przyszłego roku i potrwają pięć lat, przy czym plany modernizacyjne wciąż są uzgadniane pomiędzy niemieckim i polskim przemysłem. Zmodernizowane mają zostać wszystkie będące na wyposażeniu polskiej armii leopardy w wersji 2A4. – Program zakłada, że pierwsze 10 leopardów 2A4 będzie unowocześniane u kontrahenta. Niemieckie podmioty dostarczą technologię polskim partnerom, dzięki czemu wszystkie pozostałe pojazdy będą już modernizowane wyłącznie w kraju – powiedział portalowi „Polska Zbrojna” gen. dyw. Mirosław Różański, radca koordynator sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.

To 128 czołgów przekazanych nam przez Bundeswehrę 10 lat temu, które służą w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, i 14 dodatkowych, które zostały zakupione w grudniu 2013 roku wraz z leopardami 2A5 (kupiono 105 takich czołgów). Wartość tego kontraktu opiewała na kwotę około 200 mln euro, a oprócz czołgów otrzymamy też około 200 innych pojazdów. To wozy zabezpieczenia technicznego, samochody średniej i małej ładowności oraz laserowe symulatory.

Za Leopardy 2A4 używane w niemieckiej armii od lat 80. zapłaciliśmy symboliczne 1 euro, za to ich modernizacja może pochłonąć nawet 1 mld złotych. Odnowione czołgi zyskają m.in. nowoczesny system obserwacyjno-celowniczy dowódcy, zmienią się moduły opancerzenia wieży, zainstalowane zostaną maty przeciwodłamkowe. W czołgach znajdzie się też zmodernizowany system kierowania ogniem. To spowoduje, że ich charakterystyka będzie zbliżona do wersji 2A5, która po części jest już w dyspozycji 34. Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu. Z kolei dotąd służące tam PT-91 Twardy trafią do jednostek 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Prawo do modernizacji leopardów mają niemieckie firmy KMW i Rheinmetall, które przekażą technologię polskim partnerom. Początkowo do modernizacji zapraszano polskie firmy, ale te nie znalazły wspólnego języka. To spowodowało opóźnienia w realizacji planów. Zmianę przyniosła dopiero konsolidacja przemysłu zbrojeniowego. – Powołanie do życia Polskiej Grupy Zbrojeniowej oznaczało zmianę podporządkowania polskich podmiotów, które startowały w przetargu na modernizację czołgów. Gdy zaczynało się postępowanie, były one konkurentami, a w jego trakcie część weszła w skład PGZ, reszta ma się znaleźć w Grupie do końca roku. Dlatego też pojawiły się pewne komplikacje. Modernizacja leopardów 2A4 powinna się rozpocząć w 2015 roku – stwierdził gen. Różański. Według niego, rolę w modernizacji leopardów odegrają Wojskowe Zakłady Mechaniczne z Siemianowic Śląskich, Bumar Łabędy, Przemysłowe Centrum Optyki czy Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne z Poznania. Te ostatnie, zgodnie z podpisanym porozumieniem z niemieckim koncernem MTU, zajmą się remontami silników do leopardów. Pierwszy serwis przewidziany jest na początek 2015 roku. Jednak plany wobec poznańskich zakładów są szersze, bo już myśli się, by WZM mogły nie tylko serwisować, ale i montować niemieckie silniki, a w przyszłości także serwisować skrzynie biegów do leopardów.

Marcin Austyn

“Nasz Dziennik”

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply