Rosyjskie i ukraińskie media publikują zdjęcie papieża Franciszka ze wstążką gieorgijewską – symbolem rosyjskiej chwały wojskowej, chętnie używaną przez donbaskich separatystów.
Do zdarzenia doszło wczoraj na Placu Świętego Piotra gdy papież spotkał się z deputowanym rosyjskiej Dumy Państwowej Pawłem Dorochinem, który tak opisał całą sytuację – “Wczoraj miałem możliwość uczestniczyć w audiencji generalnej papieża Franciszka w Watykanie. Umieścili mnie w loży gości honorowych na pierwszym miejscu. Myślę, że nieprzypadkowo. Powiedziałem papieżowi, że za pięć dni u nas wielkie święto – Dzień Zwycięstwa, wręczyłem pamiątkowy medal na 70-lecie zwycięstwa. Powiedziałem, że nasz naród zapłacił 26 milionami dusz, prosiłem papieża, by razem z naszym narodem na znak solidarności przypiął wstążkę Świętego Jerzego. Sam ją założył i rozmowa był kontynuowana”.
Dorochin miał także dziękować Franciszkowi “za solidarność z Rosją”. Papież miał odpowiedzieć po rosyjsku tradycyjnym prawosławnym pozdrowieniem wielkanocnym “Christos woskries”.
ria.ru/lb.ua/kresy.pl
No to papa Francesco jest już prawie jak Piskorski , Bekier czy Koss he he)
Wstążka św. Jerzego (ros. Георгиевская ленточка, Gieorgijewskaja lentoczka) – społeczna akcja, mająca na celu upamiętnienie i uczczenie bohaterów Dnia Zwycięstwa 9 maja 1945 roku. Akcja polega na noszeniu i umieszczaniu na widocznym miejscu symbolicznych wstążek. Symbol akcji jest miniaturową repliką tradycyjnej Wstęgi św. Jerzego.
W 2006 r. rozdano ponad 4 mln wstążek św. Jerzego, a do akcji dołączyły Izrael, USA, Kanada, państwa Zatoki Perskiej oraz wiele miast Europy. Statek kosmiczny Progress M-57 dostarczył symbol Dnia Zwycięstwa na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Wstążka jest repliką tradycyjnej Wstęgi św. Jerzego, której barwy (czarny z pomarańczowym) stały się symbolem waleczności i sławy Rosji.
Jednak na Litwie i nie tylko, bo również część tzw. autorytetów rozpętało burzę i ubliżali Tomaszewskiemu liderowi AWPL. Całą sprawę podsycało środowisko Landsbergisa ze środowiskiem portalu i radia ZW.
Czy będą przeprosiny?