Berliński Senat chce zakwaterować 500 imigrantów na terenie lewicowego squotu, który zajmuje teren o wielkości 8000 metrów kwadratowych. Nie zgadzają się na to okupujący teren lewicowcy. Na budynkach znajdujących się na terenie squotu wiszą transparenty “Stop deportacjom!”.
Lewicowcy uważają, że władze chcą się ich pozbyć przy pomocy imigrantów. Tak samo twierdzi partia “Die Linke” – “władze miasta chcą przepędzić działaczy z ich terenu, za pomocą imigrantów“. Według Thomasa Liche, szefa frakcji „Die Linke” w berlińskim landtagu, na terenie squotu przebywają już imigranci, którzy są homoseksualistami i transseksualistami.
Berliński senat twierdzi jednak, że może zmusić lewicowców do przyjęcia imigrantów. Burmistrz dzielnicy Neukölln Franziska Giffey (SPD) stwierdził – “nie wystarczy domagać się pomocy dla uchodźców“. Dodał też – “Trzeba samemu coś zrobić. Nie można odmawiać pomocy, zakwaterowania wtedy, gdy dotyczy to nas samych“.
stefczyk.info / kresy.pl
Pięknie – czemu “lewicowcy” nie chcą zostać z “imigrantami” – napewno się świetnie dogadają, przecież squotowe lewaki to elita tolerancji.
Jeśli Polska przyjmnie jakichkolwiek muzułmanów – właśnie to należy zrobić – dosadzić po 30 do wszystkich lewackich squotów w Polsce, oraz po 5 do wszystkich polityków i celebrytów wzywających do przyjmowania. Jeśli władza była by uczciwa i sprawiedliwa właśnie tak by zrobiła.
Typowa lewacka hipokryzja.Zgadzam się z Kojoto ,jak u nas ich przyjma to dorzucić im lub dokwaterować ich do zwolenników imigrantów
tak więc te 7000 migrantów co podobno przyjęła Kopacz wysłać do squotów, będą dwie pieczenie przy jednym ogniu.