Ukraińscy pogranicznicy zastosują adekwatne działania w przypadku bezpośredniej agresji – powiedział sekretarz ukraińskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Andriej Parubyj.

Ukraińskie obiekty wojskowe na Krymie nie są przez nikogo zajęte ani nie były atakowane. Ale w przypadku agresji, ukraińskie wojska są gotowe do adekwatnej odpowiedzi – powiedział Parubyj.

Komentując informacje o tym, że nastąpiła próba zajęcia sztabu Marynarki Wojennej Ukrainy w Sewastopolu, a także zablokowano wyjście ukraińskim jednostkom z Zatoki Bałakławskiej, Parubyj powiedział: „Wojskowe obiekty nie zostały zajęte. Blokada, którą próbowano postawić przed naszą służbą graniczną znajduje się teraz w pewnej odległości. Była próba ataku, ale po tym, jak pogranicznicy poinformowali, że napastnicy powinni odejść, blokadę ustawiono w odległości 50 metrów. Faktycznie nasz punkt ochrony pogranicza nie został zaatakowany, nasi pogranicznicy i wojskowi utrzymują swoje obiekty i jeśli nastąpią aktywne działania z rosyjskiej strony, to naturalnie nasza armia i ukraińscy pogranicznicy odpowiedzą adekwatnymi środkami w przypadku bezpośredniej agresji” – powiedział Parubyj.

news.liga.net/RKESY.PL

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mariusz2013
    mariusz2013 :

    Cóż, elity obecnie rządzące Rosją stosują imperialną doktrynę może i skuteczną w XIX w.,jednak nie w XXI w.Budowanie relacji “win -win” jest może mniej spektakularne, ale buduje trwałe relacje na zasadzie dobrowolności. Prężenie muskułów, demonstracja siły tylko skonsolidują Ukraińców w obronie suwerenności i integralności swojego kraju. Zajmowanie portów lotniczych, blokada posterunków granicznych, konfrontacyjne działania niosą zresztą duże niebezpieczeństwo dla samej Rosji, dziś może się okazać, że ktoś powie sprawdzam…