Gwiazda muzyki pop – Monika Brodka – jest kolejną znaną osobą, dla której polski paszport jest kulą u nogi. Zadeklarowała już swój wyjazd. Czy słowa dotrzyma?
„Mogłabym polerować deski windsurfingowe za granicą. Nie podoba mi się polska mentalność i nie chcę utożsamiać się z nią. Polacy nie doceniają swoich artystów” – powiedziała zwyciężczyni programu Idol. Wokalistka powiedziała nawet, że wymieniłaby Polskę na każdy inny kraj.
Co ciekawe – Monika Brodka chętnie utożsamia się z polskimi pieniędzmi, które za jej płyty i koncerty płaci przecież polska publiczność. Jak więc widać artystka, aż tak bardzo do tego co polskie, uprzedzona nie jest. Gdyby jednak artystka zdecydowała się na wyjazd – czekają na nią 192 państwa. Może np. w Korei Pólnocnej albo w Kambodży będzie zdecydowanie lepiej z mentalnością ludzi.
se.pl/plwolnosci.pl
No to niech zrezygnuje z polskiego obywatelstwa.
Złap się pipa za bródkę i wyjedź gdzie chcesz, oczywiście bez prawa powrotu.