Australijski nadawca publiczny ABC poinformował, że przekazanie Ukrainie czołgów M1A1 Abrams, obiecanych przez Australię w ramach pakietu pomocy wojskowej wartego 245 milionów dolarów, opóźnia się. Australia ma czekać na zgodę USA.
Czołgi wciąż znajdują się na terenie Australii i oczekują na zezwolenie na wyjazd z kraju. Choć dostawy amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy zostały wznowione po ich wcześniejszym wstrzymaniu przez Donalda Trumpa w marcu, Canberra wciąż czeka na zgodę USA na przekazanie czołgów, ponieważ to Stany Zjednoczone są ich producentem – podał w poniedziałek australijski nadawca ABC.
“Zaczynamy wątpić czy Ukraińcy rzeczywiście chcą te czołgi – dach czołgu jest najsłabszym punktem Abramsa, a mamy do czynienia z wojną dronów [atakujących czołgi z powietrza]” – powiedział anonimowo jeden z przedstawicieli australijskiego resortu obrony.
Źródła ABC wskazują także na wątpliwości związane z ewentualnym porozumieniem pokojowym – istnieje obawa, że dostawa czołgów w momencie, gdy wojna się zakończy, stanie się logistycznym problemem. Ponadto brakuje specjalistycznego personelu potrzebnego do obsługi sprzętu podczas transportu morskiego.
Wcześniej ABC donosiła, że przedstawiciele USA ostrzegali Australię przed wysyłaniem Ukrainie starszych modeli czołgów z uwagi na wysokie koszty transportu i potencjalne trudności z ich obsługą w warunkach frontowych.
Mimo tych komplikacji, australijskie Ministerstwo Obrony zapewnia, że nadal planuje dostarczenie czołgów Ukrainie w 2025 roku. “Resort nadal współpracuje z ukraińskim rządem w zgodzie z zawartymi porozumieniami” – podano w oficjalnym komunikacie.
Australia zakupiła 59 czołgów M1A1 Abrams od USA w 2007 roku, lecz nigdy ich nie używała w działaniach bojowych. Obecnie kraj ten zastępuje je nowszym modelem M1A2. Łączna wartość australijskiej pomocy dla Ukrainy przekroczyła już 1,5 miliarda dolarów, z czego ponad 1,3 miliarda stanowi pomoc wojskowa.
kyivindependent.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!