Łukaszenka: konfliktu z Rosją nie ma

Podczas czwartkowego spotkania z gubernatorem obwodu kurskiego, białoruski prezydent odniósł się do niepochlebnych materiałów na jego temat, jakie pojawiają się od dłuższego czasu w rosyjskiej telewizji – podała agencja Biełapan.

“Żadnego konfliktu między Rosjanami a Białorusinami nie ma i nie może być. To co się dzieje to sprawa absolutnie subiektywna. To konflikt osobowości i tak go postrzegajcie” – powiedział. “- Popychają mnie bym jakoś zareagował na to co teraz dzieje się w mediach w stosunku do mnie i Białorusi, Jednak ja tego robić nie będę“.

Łukaszenko dodał, że nie oglądał filmu “Ojciec chrzestny”. Dokumentu pokazującego go w bardzo negatywnym świetle, którego trzy odcinki pojawiły się już na antenie należącej do Gazprom NTV. “To film o nich, oni chcą, żeby wszyscy tacy byli. I dlatego żadnej na te brudy reakcji nie będzie, ile by takich filmów nie powstało” – mówił.

“Powinniście wiedzieć” – zwrócił się do rosyjskiego gubernatora – “czy chcą tego politycy czy nie chcą, Białorusinów i Rosjan nie da się podzielić“.

Jego zdaniem Białoruś jest gotowa “spokojnie i sprawnie” określić nowe warunki współpracy z Rosją. “Ale chcemy by oni byli sprawiedliwi i nie dyskryminowali nas, tak jak się to dzieje w przypadku ceł na ropę naftową, które nie są stosowane wobec Kazachstanu” – powiedział Łukaszenko, odnosząc się do decyzji Rosji, która od początku roku wprowadziła 100 proc. stawkę celna na eksport surowca na Białoruś, co jest największą obecnie kością niezgody w gospodarczych i politycznych relacjach obydwu krajów.

Biełsat (belsat.eu)