Znany z szowinistycznych inklinacji Lider Partii Radykalnej Ołeh Liaszko odniósł się na Facebooku do wczorajszego incydentu, gdy na polecenie prezydenta Petra Poroszenki został wyrzucony z posiedzenia Rady Narodowej ds. Reform.
Liaszko stwierdził, że podczas wczorajszego posiedzenia Rady Narodowej ds. Reform, w którym brał udział także prezydent Ukrainy, został na jego polecenie usunięty z sali. “Powiedział, że nie mówię na temat zdrowia i histerycznie nakazał ochronie mnie wyrzucić”– twierdzi Liaszko.
Twierdził, że domagał się od Poroszenki spełnienia wyborczych obietnic – sprzedania stacji telewizyjnej Kanał 5 i innych swoich biznesów. „Poroszenko powiedział, że niczego takiego nie obiecywał”– napisał deputowany Partii Radykalnej.
„Mnie usunęli z sali, ale Poroszenkę wyniosą z Administracji Prezydenckiej na widłach, jeśli nie będzie słuchał”– stwierdził Liaszko. Jego zdaniem „Poroszenko zmienia się w Janukowycza”. „To ciągła tragedia Ukrainy – zmiana władzy w dyktaturę”– napisał. Deputowany wezwał do uchwalenia prawa do odwołania prezydenta w trakcie jego kadencji i tymczasowej parlamentarnej komisji śledczej . Jego zdaniem jest to konieczna “dla dobra Ukrainy”.
Facebook.com / Kresy.pl
Wygląda tak jakby chciał wbić coś na te widły. Lub raczej kogoś.
Trudno by partia będąca częścią zaplecza neobanderowców zachowywała się inaczej.
tagore